Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Niewiem czy to dobry temat ale dziś po deszczu ok godziny 18.00 woda w Inie mieniła się wszystkimi kolorami tęczy. Ogromna plama ropopochodna przetoczyła się przez rzekę. Jeszcze teraz widać siny kolor na powierzchni lustra wody . Także Straż miejska przyglądała się tej anomalii i udała się pospiesznie w górę rzeki, ale zapewne za poźno już na jaką kolwiek reakcję.


Wielki brat czuwa i przenosi tematy tam gdzie ich miejsce
"Kiniarz"- Była swego czasu prośba aby nazwy osób zarejestrowanych na naszej stronie składały się z imienia i nazwiska. Wolałbym nazywać się po imieniu.

Może chociaż znajdą miejsce skażenia.......

Miejsce wycieku substancji ropopochodnej zostało zlokalizowane to kanał spustowy deszczówki umiejscowiony przy budowanym moście przy ul. Kasprowicza w Goleniowie. Wypływ został zabezpieczony przez Straż Pożarną ustawione zostały chemiczne zapory na powierzchni wody w okolicach wycieku. sam kanał został zablokowany poprzez założenie słomianych filtrów. Z uwagi na bardzo rozległy teren tej sieci nie udało się odnaleźć miejsca zrzutu substancji.

Dzisiaj postanowiłem wybrać się nad Krąpiel na zakończenie sezonu pstrągowego. To co zastałem nad wodą i w wodzie ....
Woda bardzo niska, kompletny brak deszczu ostatnio a woda mętna i szaro bura jak ściek. W zastoiskach piana.







Pierwszy raz byłem tam w sierpniu, może to normalne
Kolejna sprawa to śmieci w lesie, masakra. Chyba połowa Stargardu tam się wypróżnia. Gruz, szkło jakby ktoś szklarnie likwidował albo zakład szklarski. Ale nie brakuje zwykłych odpadów komunalnych. Smród jak na wysypisku.









Spotkałem też starszego pana, który to powiedział mi, że nad tą rzeką to więcej jest kłusowników niż ryb w rzece. Opowiedział między innymi o pewnej grupce (dwóch facetów i kobieta), ktorzy przyjeżdżają ciemnym citroenem na stargardzkich numerach. Kobieta idzie pierwsza i sprawdza co się dzieje nad wodą a za nią panowie z akumulatorem i podbierakiem ...
Optymizmem mnie to nie napawa...
Pozdrawiam Artur Sztylka

Arturze!
Dzięki za zwiad. Miejsce pokazane przez Ciebie jest na,m doskonale znane, a Krzysiek wielokrotnie informował władze gminy Stargard o problemie śmieci. Dwa lata temu trochę tam posprzątaliśmy - pojemnik/ kontener, w pół godziny zapełniliśmy, a zdjęliśmy ledwie wierzchnią warstwę....
Z kłusownictwem zaczniemy sobie radzić, mam nadzieję, lepiej już w tym sezonie, dzięki fotopułapkom, które już są w naszym posiadaniu. Do sezonu ochronnego powinniśmy już nauczyć się nimi posługiwać w pełni...

Arturze dobrze, że wśród nas są tacy wędkarze jak ty, co nie przechodzą obojętnie widząc nieprawidłowości. Niestety w znacznej większości naszego społeczeństwa bród to coś, do czego zdołali się już przyzwyczaić i takie obrazy nad rzekami czy w lasach to norma druga sprawa, co niestety wydawać by się mogło niepojęte w obecnych czasach to nieświadomość szkód, jakie wyrządza się dla środowiska czyniąc takie rzeczy. Postępowanie w takich sprawach jest proste wymaga jedynie powiadomienie gminy, do której terytorialnie teren ten przynależy. Każda gmina ma ustawowy obowiązek usuwania odpadów na swoim terenie.

Obowiązek, o którym mowa wynika z ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach,
Rozdział 2 Zadania gmin
Art. 3. 1. Utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy.

Najlepiej pisemnie powiadomić o tym fakcie Urząd Gminy w Stargardzie Szczecińskim, aby sprawa nie została zapomniana przez urzędnika po krótkiej rozmowie telefonicznej, (bo i takie przypadki znam). Każda gmina posiada dostęp do ewidencji gruntów na swoim terenie i szybko sprawdzi, kto jest właścicielem terenu. Dalszy tok postępowania zależy właśnie od tego, kto jest właścicielem terenu. W przypadku terenów stanowiących własność gminy sprawę zazwyczaj prowadzi wydział Ochrony Środowiska, w przypadku osoby fizycznej gmina powinna wydać nakaz usunięcia odpadów z zastrzeżeniem o grożących sankcjach karnych w przypadku nie wykonania nakazanych czynności i wynika to z ustawy o odpadach.
Jeśli teren, na którym stwierdzone zostały dzikie wysypiska odpadów nie jest własnością gminy, urząd gminy na podstawie art. 231 k.p.a.,
obowiązany jest niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie siedmiu dni, przekazać ją właściwemu organowi, zawiadamiając równocześnie o tym skarżącego, albo wskazać mu właściwy organ. Z treści tego przepisu wynika, iż stronie, która wniosła skargę lub wniosek w trybie działu VIII k.p.a. nie doręcza się postanowienia o przekazaniu, lecz zwykłe pismo albo informujące o przekazaniu skargi/wniosku do właściwego organu albo wskazujące ten właściwy organ.)

Nie wiem, jakie są praktyki i jaka jest skuteczność działania Urzędu Gminy Stargard Szczeciński, w przypadku Gminy Goleniów sprawy takie są bardzo szybko i sprawnie załatwiane nawet po zgłoszeniu telefonicznym. Niektóre gminy dysponują środkami zewnętrznymi z przeznaczeniem na likwidację dzikich wysypisk śmieci.
Myślę, że TPRIiG stosownym pismem z wnioskiem o usunięcie odpadów powinno poraz kolejny wystąpić do Urzędu Gminy w Stargardzie Szczecińskim.