Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Witamy, Gościu
Username: Password: Zapamiętaj mnie
Informacje znad rzek, ale nie o połowach

TEMAT: Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 9 miesiąc temu #5589

  • Mirosław Kowalczuk
  • Mirosław Kowalczuk Avatar
Można i tak to rozumieć jak przedstawiasz w opisie zamieszczonych zdjęć. Myślę jednak, że wykonane prace przez zarządcę terenu to oczekiwane i konieczne działanie zapobiegawcze podjęte na skutek naszej interwencji. Chyba nie chcielibyśmy aby zawartość imhoffa dalej przelewała się do rzeki a zarośnięty nie ogrodzony teren stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia tamtejszych mieszkańców?. Materiał dowodowy w tej sprawie jest udokumentowany.Swoją drogą nawet nie myślałem, że w XXIw takie urządzenia jak imhoffy jeszcze funkcjonują. To również źle świadczy o gospodarności i krótkowzroczności zarządcy, który powinien modernizować urządzenia. A tam ciemnogród.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 9 miesiąc temu #5590

Mirosław Kowalczuk napisał:
Można i tak to rozumieć jak przedstawiasz w opisie zamieszczonych zdjęć. Myślę jednak, że wykonane prace przez zarządcę terenu to oczekiwane i konieczne działanie zapobiegawcze podjęte na skutek naszej interwencji. Chyba nie chcielibyśmy aby zawartość imhoffa dalej przelewała się do rzeki a zarośnięty nie ogrodzony teren stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia tamtejszych mieszkańców?. Materiał dowodowy w tej sprawie jest udokumentowany.

Ależ Mirku, myślimy podobnie.:) Niestety niewłaściwie zinterpretowałeś moją wypowiedź. Z obawy o ryzyko wystąpienia większego nieszczęścia niż zatrucie ryb, już 19.06.2012 r. zwróciłem uwagę pracownikowi wodociągów na problem braku zabezpieczenia tego terenu przed wtargnięciem osób postronnych tj. brak tablic ostrzegawczych i zniszczony w kilku miejscach płot czy nawet niewykoszone zielsko i nie wyobrażałbym sobie aby te roboty nie były wykonane jak najszybciej. I tak ich reakcja była zbyt wolna, ponieważ wykonano je dopiero po dwóch dniach. Powyższe nieprawidłowości mam udokumentowane tylko dlatego i tylko dlatego o nich napisałem aby w przypadku próby wykpienia się od odpowiedzialności winnych zaistniałej sytuacji a zarazem nie chcąc być posądzonym o bezpodstawne oskarżenia i jak niektórzy już stwierdzili, szargające dobre imię Zachodniopomorskich Wodociągów z Goleniowa, pokazać karygodny sposób obsługi i utrzymania tych urządzeń. Skoro aż takie niedbalstwo miało miejsce na poziomie zagwarantowania bezpieczeństwa ludzi, z dużym prawdopodobieństwem można sądzić, że za nic sobie mieli mogące wystąpić na skutek zrzutu ścieków zatrucia ryb. Podejrzewam, że od dawna nie kontrolowali czy tylko same ścieki dopływają do osadników. Jak zauważyłem, natężenie przepływu ścieków w Pęzinie przez okres dobowej eksploatacji kiedy nie ma opadów deszczu nie jest w stanie doprowadzić do jak to określiłeś „przelania” osadników. Wyeliminowanie „nienormalnego” dopływu a przez to wypływu większej ilości ścieku z imhoffa to nie kwestia jednego przyjazdu grupy pracowników i wykoszenia czy zabezpieczenia terenu. Trzeba znaleźć źródło pojawienia się wód opadowych w kanalizacji sanitarnej.
Dlatego zrozumiałe jest, że pisząc o próbie zacierania dowodów winy odnosiłem się tylko i wyłącznie do czyszczenia grodzi w imhoffie oraz gruntu w miejscu gdzie ściek wypływa. Ponieważ akurat te czynności nie mają najmniejszego wpływu na pracę tego rodzaju „oczyszczalni” i jakość odprowadzanych ścieków, moim zdaniem ktoś zadał sobie zbędny trud no chyba, że dokonał tego w celu ukrycia nadmiernego przepływu (w czasie bardzo intensywnego opadu). Przepływu, który nie wynikał z wielkości faktycznie wytworzonych przez mieszkańców Pęzina nieczystości.
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Ostatnio zmieniany: 12 lata 9 miesiąc temu przez Krzysztof Filocha.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 6 miesiąc temu #5928

W czerwcu pisałem, że nie odpuścimy i zrobimy wszystko aby wyjaśnić mechanizm, który doprowadził do zatrucia Krąpieli, wskażemy winnych tej tragedii oraz pomożemy wymiarowi sprawiedliwości udowodnić winę sprawcy.
Dzisiaj mogę przypuszczać, że może nam się to udać.
W chwili obecnej sprawę bada nie tylko prokurator ale i trafiła do biegłych sądowych.
Warto byście wiedzieli, iż 17 września uzupełniliśmy w stargardzkiej Prokuraturze czerwcowe zgłoszenie, o wnioski dowodowe a także opinię ichtiologiczną dr inż. M. Raczyńskiego.
Poniżej przedstawiam wspomniane dokumenty i nie wątpię że będą ostatnimi, potrzebnymi aby postępowanie już wkrótce weszło na wokandę. Jednocześnie na tyle przekonywującymi, że usłyszymy wyrok skazujący.

Bardzo „ciekawie” brzmi ekspertyza ichtiologiczna Zachodniopomorskich Wodociągów w Goleniowie, stanowiąca wraz ekspertyzą techniczną załączniki pisma wyjaśniającego tej instytucji skierowanego do WIOŚ Szczecin. Czy warta jest jakiegokolwiek komentarza? Sami ocenicie.



Pozwolę sobie tylko stwierdzić, że opinia techniczna odnosi się do prawidłowej pracy imhoffa i jej negacja nie ma sensu, ponieważ oparta jest na obliczeniach zgodnie z którymi zostało wydane pozwolenie wodnoprawne na zrzut wstępnie oczyszczonego ścieku do rzeki.
Natomiast badania WIOŚ Szczecin robione były 3-4 dni po zdarzeniu i trudno żeby próbki wody z rzeki czy ścieku rażąco odbiegały od normy.
A tak na marginesie powiem, że dopiero czytając decyzję administracyjną dopuszczającą osadniki do eksploatacji dowiedziałem się o możliwości wyegzekwowania w pozwoleniu Wodnoprawnym, wartości zanieczyszczeń w ściekach, wyższych niż najwyższe dopuszczalne określone w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dn. 24.07.2006 r. (w sprawie warunków jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub ziemi ………). Może to mieć miejsce w przypadku gdy nie można mimo zastosowania dostępnych technik ( w chwili obecnej na tamtym obszarze w rozumieniu przepisów Prawa ochrony środowiska) i technologii oczyszczania ścieków oraz zmian w procesie produkcji uzyskać ściek o właściwych parametrach. Jedyny warunek, który w takim przypadku musi być spełniony to taki, że stan odbiornika ścieku i jego podatność na eutrofizację będzie pozwalała na dokonanie takich odstępstw. Wg decyzji administracyjnej Krąpiel jako odbiornik spełnia te warunki, ciekawy jestem tylko na jakiej podstawie i jaki autorytet przyrodniczy, naukowy to stwierdził . W pozwoleniu o tym cichosza. Patrząc z jednej strony, to jest chore ale z drugiej, skoro w kraju funkcjonuje jeszcze tyle podobnych imhoff ‘ ów lepiej żeby ich praca była pod jakąś kontrolą w granicach obowiązujących przepisów a przez to utrzymanie tych obiektów korelowało z odpowiedzialnością ich użytkowników. Gdyby tego nie było do takich zatruć jakie miało miejsce dochodziłoby w Polsce dużo częściej.

Zatrucie rzeki Krąpiel – pismo z wnioskami dowodowymi, sprostowaniem wypowiedzi WIOŚ Szczecin oraz naszymi spostrzeżeniami i uwagami.




Opinia ichtiologiczna dr inż. M. Raczyńskiego pracownika Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego z Wydziału Nauk o Żywności i Rybactwa.



CDN

Krzysztof Filocha
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Ostatnio zmieniany: 12 lata 6 miesiąc temu przez Krzysztof Filocha.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 6 miesiąc temu #5931

  • Mirosław Kowalczuk
  • Mirosław Kowalczuk Avatar
Nic dodać nic ująć Kawał dobrej roboty Kolego Krzysztofie.
WOZ widać ma swoje sprawdzone działania i trzyma się twardo powiedzenia
pewnie oglądali film "Młode Wilki":laugh: :laugh:
"Nigdy do niczego się nie przyznawaj, złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś, znajdą ci dolary w kieszeni, to mów, że to pożyczone spodnie, a jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. Nigdy się nie przyznawaj."
Ostatnio zmieniany: 12 lata 6 miesiąc temu przez Mirosław Kowalczuk.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 6 miesiąc temu #5934

  • Remi S.
  • Remi S. Avatar
Widac, ze opinia 'ekspertow' WOZ klecona na kolanie. Problem w tym ze sady czesto przychylaja sie do takich 'ekspertyz'.Szczegolnie, ze rzadko ktos je kwestionuje. Zas dla przecietnego zjadaczas chleba, a nawet sadu, podparcie sie wzorkami nawet daje ulude profesjonalizmu. Bo sam tekst w wielu miejscach zaprzecza sam sobie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 5 miesiąc temu #5982

  • Remi S.
  • Remi S. Avatar
Jak widac ten problem dotyczy calej Polski. Wersje tez chyba maja uzgodniona co do sniecia ryb:


wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/umo...egion-wiadomosc.html


wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,127942..._Odry__Legalnie.html

W przypadku Bialej Tarnowskiej rozwalil mnie tekst ponizej:

"Nie udało się jednak jednoznacznie ustalić przyczyny śnięcia ryb, ponieważ badania takie powinny być przeprowadzone w stanie agonalnym ryb albo natychmiast po śnięciu. Śnięte ryby zauważono 3 maja, czyli w dzień wolny, kiedy badania były niemożliwe."

Jasne, tylko jak dobrze wiemy to zazwyczaj nikt nie przyjedzie w dniu sniecia ryb nawet w srodku tygodnia. Konkluzja jest jedna: najlepiej truc w dzien wolny od pracy, pozostaniesz bezkarny!

PS.
Trzeba skopiowac linki zeby otworzyc
Ostatnio zmieniany: 12 lata 5 miesiąc temu przez Remi S..
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasi Sponsorzy

Copyright © Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy 2025
Wdrożenie strony: Jacek Nadolny w oparciu o CMS Joomla

Strona zbudowana w oparciu o szablon
TFJ Green - Joomla 3 Templates