Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Witamy, Gościu
Username: Password: Zapamiętaj mnie
Informacje znad rzek, ale nie o połowach

TEMAT: Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5543

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Prezes TPRIiG
  • Posty: 1483
  • Thank you received: 179
  • Oklaski: 109
To co się dzieje z nasza rzeka doskonale pasuje jako zobrazowanie reklamy rozwokju polskiej wsi i rolnictwa za unijne pieniądze ministra Sawickiego......
Tak właśnie chronicie środowisko, panie ministrze...swoje
Ostatnio zmieniany: 12 lata 10 miesiąc temu przez Artur Furdyna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5544

  • Mirosław Kowalczuk
  • Mirosław Kowalczuk Avatar
Na początku czerwca spust odpadów płynnych z kanalizacji sanitarnej w Stargardzie Szcz. do Iny, Sownieńską Strugą z oczyszczalni w Kobylance płynie jeszcze lepsze gówno na Małej Inie właściciel (jak się domyślam) młyna podnosi zastawki aby wyczyścić koryto z nagromadzonego świństwa w wyniku czego na Krąpieli wytruł jak pisze Artur pstrągi i lipienie ten syf płynie w dół rzeki przez Goleniów - Odrę do Zalewu Szcz. aby wlać całą tą zawartość gówna i innego syfu do Bałtyku. W lipcu sanepid pewnie zamknie kilka kąpielisk nad Bałtykiem i wszyscy będą zachodzić w głowę skąd te bakterie koli i inne paskudztwa na naszych morskich kąpieliskach?? W Goleniowie i powyżej miasta i w dół brak jakichkolwiek ryb. Nawet uklejek brak. W kilku zaledwie miejscach pozostało kilka jazi i kleników tych co to wędkarska brać jeszcze nie zjadła. Takiej pustej rzeki jak tej wiosny jeszcze nie było. Teraz znamy przyczyny takiego stanu rzeczy. Myślę, że prócz formalnego zgłoszenia w sprawie zatrucia rzeki konieczne są monity do władz wojewódzkich a może i wyżej. Na konferencji w zarządzie melioracji w sprawie realizacji niebieskiego korytarza rz, Iny były obecne osoby z ministerstwa wszyscy klaszczą jak tresowane małpy a ja się pytam gdzie tu jakaś logika. Może pierw przed udrażnianiem dorzecza Iny należy wyeliminować źródła zatruwające nasze rzeki.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5547

Na początku czerwca spust odpadów płynnych z kanalizacji sanitarnej w Stargardzie Szcz. do Iny, Sownieńską Strugą z oczyszczalni w Kobylance płynie jeszcze lepsze gówno na Małej Inie właściciel (jak się domyślam) młyna podnosi zastawki aby wyczyścić koryto z nagromadzonego świństwa w wyniku czego na Krąpieli wytruł jak pisze Artur pstrągi i lipienie ten syf płynie w dół rzeki przez Goleniów - Odrę do Zalewu Szcz. aby wlać całą tą zawartość gówna i innego syfu do Bałtyku. W lipcu sanepid pewnie zamknie kilka kąpielisk nad Bałtykiem i wszyscy będą zachodzić w głowę skąd te bakterie koli i inne paskudztwa na naszych morskich kąpieliskach?? W Goleniowie i powyżej miasta i w dół brak jakichkolwiek ryb. Nawet uklejek brak.

Gwoli li tylko wyjaśnienia, ponieważ czytają nas różne środowiska.
Nie z kanalizacji sanitarnej a ogólnospławnej,nie z oczyszczalni w Kobylance a w Morzyczynie. Podniesienie zasuw na Małej Inie nie ma najmnieszego związku ze śnięciem ryb w Krapieli (jedna rzeczka jest lewo a druga prawobrzeżnym dopływem Iny).
W tej chwili, na szczęście, pomimo wspomnianego czerwcowego zatrucia ryby w Inie poniżej Stargardu jest sporo. Co nie znaczy , że może sie to zmienić w przyszłości na niekorzyść.
Co do kolejności: udrożnienie czy ścieki, uważam, że na tych płaszczyznach musimy działać równolegle. Otwierając dorzecze umożliwia sie rybom przemieszczanie i zasiedlenie zniszczonych miejsc oraz otwiera nowe żerowiska i miejsca tarła. Nastąpuje przyspieszy proces odbudowy populacji ryb w dorzeczu. A ponad to uzupełnienie tego procesu zarybieniami rokuje bardzo szybkim nadrobieniem strat w zdegradowanym biotopie.
Po drugie z tego co wyczytałem z postu Jonatana Małą Ina spłynęły osady denne. Jednak cofka w Kluczewie jest krótka i podejrzewam, że nie było tam śnięcia ryb i na pewno nijak się to ma do zdarzenia tzw. przyduchy i śnięć w okolicach Poczernina czy Sowna. Jutro na ten temat będę wiedział więcej.
Tak, że przyczyny pustej rzeki w Goleniowie mogą być zupełnie inne.:dry:
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Ostatnio zmieniany: 12 lata 10 miesiąc temu przez Krzysztof Filocha.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5548

Panowie urzędnicy przerabiając i przeżerając kasę unijną i polskich podatników, czują się bardzo potrzebni. A jacy wspaniali i wielcy w swoich zamiarach. Realizują inwestycje np. oczyszczalnie w dorzeczach, rozbudowują sieci kanalizacyjne, przepompownie ścieków. Szczęśliwi w samouwielbieniu bo tacy zręczni w organizowaniu kasy unijnej. Chwalą się osiągnięciami na stronach internetowych swoich miast i gmin. Piersi wypinają do wyróżnień i odznaczeń. W gazetach i telewizji głośno o nowych otwarciach i te śmieszne tablice – projekt zrealizowano z funduszy europejskich. A w rzeczywistości to krótkowzroczne nie znające życiowych realiów barany. W świeżo oddanych obiektach awaria goni awarię. Jedna taka sytuacja i źle zaprojektowana z różnych powodów oczyszczalnia lub sieć kanalizacyjna czy przepompowni niweluje naszą wieloletnią prace. Nie brakuje też totalnych leni, którzy nie wiem jakim cudem utrzymują się na stanowiskach a w obszarze ich działania funkcjonują bez pozwolenia wodnoprawnego imhoffy, gdzie oczyszczanie ścieków następuje dzięki procesowi sedymentacji i fermentacji a efekt to odprowadzane do rzeki ścieki których parametry przekraczają wielokrotnie, dopuszczone normy. I jedni i drudzy to zmora naszej rzeczywistości. Do tego rolnicy maksymalizujący za wszelka cenę zyski, chemia w polu i zagrodzie, opryski w każdym momencie wegetacji roślin. Przepisy i dyrektywy unijne maja w dupie. Pospołu trują nas i niszczą środowisko. Przez nich, w wielu miejscach jest gorzej niż za komuny. Indolencja , głupota krótkowzroczność przedstawicieli którejś z tych grup doprowadza co jakiś czas do zatruć w dorzeczu Iny. W tym tygodniu przyszła kolej na rzekę Krąpiel odcinek Pęzino - Strachocin. Łowisko pstrągów i lipieni, które stawało się perłą Pomorza Zachodniego. Dzisiaj rano otrzymałem od kolegów z Ulikowa; Jacka i Damiana informację o zalegających koryto rzeki martwych rybach. Po kilkunastu minutach byłem na miejscu. ….. Razem z Jackiem sprawdziliśmy cały wspomniany odcinek rzeki w celu zlokalizowania źródła zatrucia. Przypuszczam, że związane jest ono z imhoffami w Pęzinie, które moim zdaniem winny być opróżniane jak szambo a nie traktowane jak oczyszczalnia ścieków.
Sprawę zgłosiłem Policji. Próbowałem dodzwonić się również pod numer alarmowy WIOŚ Szczecin. Przez cały dzień nikt nie odbierał telefonu. Zabezpieczyliśmy z Jackiem kilka martwych ryb, które mam zamiar przekazać jutro WIOŚ i PZW Szczecin aby wykluczyć możliwość zatrucia chemią rolniczą.
Wieczorem już po wszystkim Damian wysłał mi poniższego SMS-a.
„Oglądam zdjęcia które dziś zrobiłem nad Krąpielą. To jakaś masakra. Rzeka nad którą wędkuję od ponad dwudziestu lat (zaczynałem od płotek i kiełbi0, w której się kąpałem jako dzieciak, nad którą się wychowałem raptem przestała istnieć przez jakiegoś kretyna, nigdy takiej sytuacji nie było. Od ponad dziesięciu lat łapałem tam pstrągi i nigdy nie miałem tam ryby większej niż 52 cm. Dziś okazało się , że były tam dużo piękniejsze sztuki. Mam nadzieję , że winowajca się znajdzie i poniesie odpowiednią karę ….”

Powiem szczerze, zbyt dużej nadziei nie mam choć dołożę wszelkich starań w celu nagłośnienia i wyjaśnienia tego zatrucia.

Na koniec pozwolę sobie zauważyć, że chyba lepiej było jak kiedyś ścieki z domostw płynęły bezpośrednio do rzeki. Być może wiele cieków było bardziej zanieczyszczonych niż obecnie ale nasycenie ścieku w rzece ( ze względu na rozłożenie w czasie i obszarze) nie przekraczało stanu krytycznego i ryby nawet te o wysokich wymaganiach tlenowych takie jak łososiowate bezproblemowo dawały sobie radę . Teraz awaria przepompowni, oczyszczalni czy zadziałanie przelewów burzowych potrafi zniszczyć życie w cieku doszczętnie.
Np. przez krótkowzroczność takiego oszczędnego idioty jak prezydent miasta, który nie widzi potrzeby budowy zbiorników retencyjnych na odbiór ścieków w miejscowościach gdzie jest kanalizacja ogólnospławna lub wójta pozwalającego wybudować przepompownię w pobliżu rzeczki i na dodatek wmontować lichą, zapychającą się często pompę (zamiast dwóch, w przypadku awarii załącza się automatycznie druga albo najlepsze rozwiązanie pompa konstrukcyjnie przystosowana do tłoczenia i mielenia w czasie pracy wszelkich odpadów stałych lub zwierząt takich jak koty szczury, psy – ponieważ w studzienkach ściekowych można znaleźć wszystko , trzeba być głupcem aby tego nie przewidzieć) my będziemy musieli żyć z obawą i świadomością, że wykonujemy syzyfową pracę.
Póki buce nie zrozumieją, że ich działania są prowizorką pod płaszczykiem postępu i nowoczesności takie sytuacje będą zdarzały się coraz częściej.
Poniżej drobna część zdjęć, które Was zdołują lub wywołają wściekłość.

Przyczyna.

Miejsce, z dużym prawdopodobieństwem źródło tragedii.


Zbiornik ścieków


Imhoff


Punkt odprowadzenia ścieków


Następstwa !!!





















































Krzysztof Filocha
„Nie ma granic tego, co można osiągnąć, jeśli się nie dba komu zostanie przypisana zasługa”
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5549

  • Adam Ratajczyk
  • Adam Ratajczyk Avatar
NO KU....A!!!! Brak słów:angry:, jak przeczytałem i zobaczyłem te wszystkie zdjęcia to aż słabo mi się zrobiło i usiadłem z wrażenia!!! Nie wiem nawet jak to nazwać! Ludzie odpowiedzialni za tą tragedię powinni pójść normalnie do ,,puchy,, na przynajmniej 50 lat i to nie z telewizorem i ciepłą pryczą a do kamieniołomów zapi.....ć!!!!:angry: :angry: :angry: Dorzecze objęte programem LIFE+ a tu takie rzeczy się dzieją....:(
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Informacje znad rzek Ekologia Zagrożenia 12 lata 10 miesiąc temu #5550

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Prezes TPRIiG
  • Posty: 1483
  • Thank you received: 179
  • Oklaski: 109
No właśnie. Ostatnio to wygląda tak, jakby ktoś chciał nam LIFE w Ine wybić z głowy.....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasi Sponsorzy

Copyright © Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy 2025
Wdrożenie strony: Jacek Nadolny w oparciu o CMS Joomla

Strona zbudowana w oparciu o szablon
TFJ Green - Joomla 3 Templates