Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

cześć bracie:)
Zobaczymy na daniach czy myśli- z pracownikiem który towarzyszył nam podczas kontroli wnioskowałem, że problemem dla niego jest zatamowanie wycieku bo jak to powiedział - "jak zablokować wypływ przecież nas ta woda zaleje" dopiero jak powiedziałem dla jegomościa że są pewne formy pomocy jakimi dysponuję, które sprawią, że ochoczo do pracy się weźmie:angry: zmienił ton i patrzenie na ekologię. Jak to mówią przez portfel do rozumu.

Brawo Mirku za szybkie ślectwo i interwencję!!!
Miejmy nadzieję że ta sprawa jak najszybciej znajdzie swój pozytywny dla nas i ryb koniec!!!
Pozdrawiam Adam

Gratki Miro.Mam nadzieję że trotki zapamiętają Ciebie i będziesz dla nich Ojcem chrzestnym:)

Witam.
Wszyscy wstawiają fotki swoich pięknych zdobyczy którymi nasza Ina obdarza, a ja wstawiam fotki czym my ludzie obdarzamy naszą Kochaną Rzekę(oczywiście nie wszyscy) co najlepsze że nie tylko wędkarze dbają o taki stan Iny ale także i chyba w większości mieszkańcy miejscowości przylegających do rzeki!!! Po naszych zeszłorocznych sadzonkach dębów zostały tylko w niektórych miejscach karteczki z nazwami którymi uczniowie ze szkół Goleniowskich nazwali owe drzewka. Na dodatek komuś przeszkadzała wyschnięta trawa i ją podpalił o czym swiadczy jedno ze zdjęć!! Aż ręce opadają!!! A co najgorsze doszły mnie słuchy że poniżej Stargardu ktoś sobie urządził wysypisko śmieci nad brzegiem rzeki i składuje tam dosłownie wszystko – od butelek PET kończąc na pralkach telewizorach akumulatorach i innych tego typu urządzeniach


Jak w Sexmisji-NASI TU BYLI!?






PRZYSTROJONE DRZEWKO??-NIE TE ŚWIĘTA!!


NAPRAWDĘ KOMUŚ MUSIAŁA PRZESZKADZAĆ TA TRAWA




Z DRZEWKA O NAZWIE BIEDRONKA ZOSTAŁA TYLKO KARTECZKA Z NAZWĄ.
PRZYKRE ALE PRAWDZIWE.

Pozdrawiam Adam

W zdecydowanej większość członkowie TPRIiG to ludzie, których łączy pasja wędkarska i przeważnie skupiać się będziemy nad sprawami związanymi z naszym hobby czyli połowem i wodą. Inni ludzie pasjonaci przyrody, owadów, ptaków itd. widzą nieprawidłowości, które rzutują na dobrostan ich zainteresowań to normalne. Takie widoki Adamie to obraz naszej cywilizacji rzekłbym normalka. Społeczeństwo które przez wiele lat żyło w biedzie zawsze będzie brudne, dbanie o środowisko naturalne to temat czasami poruszany na zajęciach lekcyjnych. Wciąż większość naszych rodaków uważa, że to co jest poza drzwiami naszego mieszkania jest niczyje i stąd brak poszanowania nie tylko przyrody - środowiska naturalnego ale wszystkiego co tam się znajduje.
Dlatego tak ważne są publikacje prasowe obrazujące ten problem i nie tylko ten.
Piętnowanie takich przypadków może choć częściowo zmieni świadomość niektórych ludzi. A puki co trzeba zakasać rękawy i w umówionym terminie ruszyć nad brzegi naszej rzeki usunąć w miarę naszych możliwości i sił to co tam znaleźć się niepowinno czyli wszelkie odpady.
Zarząd naszego TPRIiG jak i członkowie to ludzie prężnie działający choć bardzo skromni w dokumentowaniu swojej pracy - a szkoda bo jest o czym pisać.

No tak zanieczyszczenia to potężny problem ale ten znajdujący się na wysokości garaży to już totalnie szok olej silnikowy,ropa płynąca za każdym razem z opadami deszczu i to w dawkach takich aż moje wodery błyszczały od niego a ręce miałem czarne..... po włożeniu do wody i lepiące czas najwyższy by coś z tym zrobić.. fota z dnia 16.03.2011