Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

:)Michale choć jeden taki rodzynek jak TY z Marianowa może wiele zdziałać dla dobra rzeki w której wędkuje. Może się raptem okazać, że takich rodzynków w Marianowie jest kilku tylko zahukani nie mający punktu zaczepienia takiego jak ty znalazłeś w TPRIiG niszczeją godząc się z takim stanem rzeczy. Trzeba ciągle szukać w naszym wędkarskim i nie tylko wędkarskim środowisku ludzi chcących zmienić coś na swoim terenie. Takim sposobem działamy w Goleniowie i nasze szeregi z każdym rokiem zwiększają się o kolejnych członków naszego towarzystwa. Kolejne miesiące będą swoistym egzaminem dla nowych kolegów. Niebawem rozpoczną się zarybienia naszych rzek, sprzątania brzegów dopływów tarliskowych i wiele innych prac - czy z tak licznego grona członków znajdą się chętni? Jestem pewien, że będzie nas więcej niż potrzeba i to będzie swoistym sukcesem naszego TPRIiG.
Jestem pod wrażeniem Michale twojego zaangażowania i dostrzegania spraw tak istotnych w ochronie środowiska naturalnego i czystości naszych pomorskich rzek.
Tak trzymać.

Pozdrawiam Mirek

Dziękuje z miłe słowa, no widzi Pan taki już jestem lubię oglądać piękno przyrody nie zniszczone pozostawiane w naturalnym stanie. A jeśli chodzi o wędkarstwo to bez niego nie mógłbym żyć jak to się mówi "trociowanie" potrzebne mi jest jak tlen dla człowieka:laugh: . Mówiąc o różnych sprawach związanych ze sprzątaniem tarlisk i rzek czy pilnowanie bądź jakieś modernizacje to walić do mnie o każdej porze dnia - zawsze będę Pozdrawiam

Oczywiście ja też zawsze pomogę i jestem chętny do współpracy:)

Witam! w końcu mam internet:woohoo: ! ale do rzeczy oczywiście jak tylko praca pozwoli to jestem chętny na każdą taką akcję!!!

Witam !
Ostatnio wędkowałem na Gowienicy poniżej Widzeńska i zostałem otoczony przez watahę (7) psów. Stałem chyba przez 30 min. nad rzeką aż przyszła jakaś dziewczyna i zabrała psy. Te psy są podobno jakiegoś starszego gościa, ponoć leśnika ale latają sobie bezpańsko po lesie, że przejść nie idzie ! A ponadto od tej posesji leci do rzeki rura a z niej jakby ścieki kanalizacyjne. Dziewczyna ta mówiła mi, że ktoś ze straży miejskiej interweniował, pewnie Mirek Kowalczuk ale ponoć bez skutku ?!
Wiecie coś więcej na ten temat ?
Pozdr. MK.

Witaj Mirku Widzeńsko to Gmina Stepnica niestety Straż Miejska w Goleniowie gdzie pracuję działa zgodnie z ustawą tylko na terenie Gminy Goleniów. W Stepnicy niedawno powstała Straż Gminna gdzie Komendantem jest mój kolega zresztą nasz imiennik:) i pewnie to on w tej sprawie coś działał. Powinieneś zgłosić ten fakt właśnie do SG w Stepnicy i tylko ty osobiście możesz to uczynić. W sprawach o wykroczenia nie ma pośredników są świadkowie i sprawcy. Co z tym zrobisz zależy od ciebie, ja jedynie mogę po twoim oficjalnym zgłoszeniu porozmawiać z komendantem SG jak sprawę załatwił.