Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Chętnie się przyłączę. Mogę w tygodniu.

Jacku- wydaje się mi, że zdjęcie zrobiłeś z ostatniego metalowego pomostu przed ujściem Iny. Jeśli mam rację to powiem , że odległość od tego miejsca do ujścia Iny jest większa niż 500m. Siatek tych rybaków z Trzebierzy pilnuje aby było ciekawiej największy kłusol ze Świętej. Sieci sprawdzane są bardzo wcześnie rano. latem była to godz. 3-4 rano. W odległości około 200m od tych siatek jest tor wodny

To nie są siatki, tylko zestawy żaków. Mariusz już dzwoni do policjanta wodnego. One nie znikną z dnia na dzień, więc sprawę wyjaśnimy. Jutro porozmawiam z inspektorem OIRM. Wody Domiąży, tak się nazywa przyujściowy odcinek Odry, są morskimi wodami wewnętrznymi i obowiązuje tu ustawa o rybołówstwie. Nadzór pełni Okręgowy Inspektorat Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie. Nic tu nie poradzi ani SSR , ani PSR. Policja może stwierdzić nieprawidłowość, ale i tak sprawa ląduje w Inspektoracie....
Zasadnicze pytanie brzmi, czy rzeczywiście zdjęcie nie jest zrobione z pomostu latarni. jeśli tak, to odległość jest dużo większa, niż obręb ochronny ujścia Iny. Póki co większego nie będzie.....
Jeśli natomiast zdjęcie zrobione jest z ujścia, to rzeczywiście stoją stanowczo za blisko. Na wodzie odległości są trudne do określenia dla niewprawnego oka...
Jacku, kto robił to zdjęcie i z jakiego miejsca?

Panowie bądźmy poważni.
Jacek się pomylił te żaki, które widac na zdjęciu to są rybackie narzędzia połowowe widoczne z metakowego pomostu. Wiemy o nich już od bardzo dawna.
Żaki te ustawione są poza strefą ochronną ujścia Iny i na to nie mamy żadnego wpływu. Stoją tam zupełnie legalnie.

Jacek to zdjęcie zrobił stojąc na tym właśnie pomoście, a z tego miejsca do ujścia Iny jest jeszcze daleko.
Dziękuję za czujnośc, ale proszę nie zamieszczac niepewnych informacji na forum.
Wydzwania do mnie cały Goleniów z informacją o siatkach w ujściu Iny, ja zawracam głowe inspektorowi i okazuje się że to lipa.
Tak się nie robi, bądźmy poważni.


pozdrawiam

Mariusz

Chciałem dobrze. Fotka robiona z pomostu latarni... ale najpierw powinno się dla pewności pojechać i zerknąć zanim powiadomi się właściwe organy... odległości na wodzie są trudne do określenia No nic Mój Błąd Zajmę się lepiej Iną niż ujściem... Bardzo wszystkich przepraszam za kłopoty których narobiłem .

Wracając do kwestii ochrony tarła w tym roku, ja również chciałbym pomóc. Mieszkam w Szczecinie, dysponuje samochodem. Niestety, z racji tego że pracuję codziennie przynajmniej do 18.00 nie daję rady docierać na wszystkie zebrania, ani nie będę w stanie pilnować w dni robocze, ale wieczorami i w weekendy jestem do dyspozycji. Mój mail to Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Mam wielką nadzieję że moja pomoc się przyda


pozdrawiam
Jacek