Aktualności TPRIiG
WIELKANOC 2017
- Utworzono: 13 kwiecień 2017
- Odsłony: 3951
Wielkanocnych pisanek
uśmiechu cały ranek
jajek na twardo
królika z kokardą
mokrego Dyngusa
fajnego psikusa
rzeżuchy po pachy
i smacznej kiełbachy!
Wszystkim Członkom oraz sympatykom Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy życzy Zarząd.
ZIELONY GOLENIÓW - POSADŹ Z NAMI DRZEWO
- Utworzono: 27 marzec 2017
- Odsłony: 3304
W dniu 25.03.2017 zasadziliśmy 120 sadzonek wierzby kruchej oraz wierzby płaczącej nad brzegami Iny w okolicach ogrodów działkowych i oczyszczalni ścieków w Goleniowie.
Każde drzewko zostało starannie zasadzone i zabezpieczone siatką przed zwierzyną. Mamy nadzieję, że w przyszłości drzewa te dadzą ukojny cień i upiększą nadrzeczny krajobraz. Miło było przy okazji obejrzeć, jak ładnie rosną drzewa z naszego projektu "POSADŹ NA RZEKĄ DRZEWO, DAJ RYBOM CIEŃ" który dzięki pomocy Ewy Leś, a także Fundacji NASZA ZIEMIA, zrealizowaliśmy kilka lat temu. Niektóre z posadzonych wówczas z młodzieżą, dziś chyba dorosłą, po dziś dzień stoją.
Akcja dofinansowana w ramach działań ZIELONY GOLENIÓW przez UMiG Goleniów - dziękujemy za wsparcie, a Sebastianowi Podolakowi i Adamowi Ratajczykowi za organizację i zakup sadzonek.
Szczególne podziękowania dla niestety nielicznych uczestników akcji : Jan Długosz, Zbigniew Denderski, Jacek Mroczkowski, Katarzyna Długosz, Dominik Grychuta, Tomasz Borus, Artur Furdyna, Marcin Budniak
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA KOLEJNĄ AKCJĘ NASADZEŃ NAD INĄ KTÓRĄ ORGANIZUJE NASZE TOWARZYSTWO!!!
W związku z otrzymaniem sadzonek drzew ( Dąb i Olcha), w ramach nawiązania współpracy partnerskiej od Nadleśnictwa Dobrzany organizowane jest osadzenie drzew dnia 02.04.2017r na odcinku Smogolice - Rogowo, brzeg lewy. Ilość sadzonek to ok. 250 sztuk. Miejsce zbiórki jest w Smogolicach (koło Krzyża). Wszystkich chętnych do pomocy zapraszam o godzinie 9:00. Weźmy se sobą szpadle i szczypce do cięcia siatki. Dodatkowo kolega Mariusz Sulima obiecał zorganizować sadzonki Jesiona w ilości 50 sztuk. W razie uzgodnień kontakt pod numerem tel: 605-308-876 Michał Juszczak
Nie Koalicji NGO dla zmian w POiŚ
- Utworzono: 04 marzec 2017
- Odsłony: 3647
Warszawa, dnia 3 marca 2017 r.
W imieniu
koalicji pozarządowych organizacji ekologicznych:
Fundacja Greenmind
ul. Kaleńska 7 m.33
04-367 Warszawa
Szanowny Pan
Witold Słowik
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju
Szanowny Panie Ministrze,
W imieniu wymienionych poniżej organizacji pozarządowych wnioskuję o rezygnację ze zmiany treści Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020 w części dotyczącej zakresu interwencji Osi priorytetowej III, Priorytetu inwestycyjnego 7.II w odniesieniu do żeglugi śródlądowej (poprawka 39 przedłożona Komitetowi Monitorującemu w dniu 24 lutego)) .
Ta niewielka, z pozoru, zmiana polegająca na dodaniu zwrotu „co najmniej” zmienia diametralnie skutki środowiskowe budowy Odrzańskiej Drogi Wodnej. Wynika to z faktu, że zakres ingerencji w dolinę w przypadku klas IV i V drogi wodnej jest znacznie rozleglejszy, niż dla klasy III z uwagi na ostrzejsze wymagania dotyczące parametrów szlaków żeglownych .
Ta znacząca ingerencja obejmie m.in.:
budowę stopni wodnych i przekształcenie rzeki swobodnie płynącej w kaskadę zbiorników, gdyż zwykła regulacja nie zapewni wymaganej głębokości tranzytowej (klasa III-1,8 m, kl. IV,V-2,8m);
poszerzenie koryta (kl. III-40 m; kl. IV-40 m, kl. V-50 m);
zmianę przebiegu i wykopanie nowego koryta na niektórych odcinkach w celu powiększenia promienia łuku szlaku żeglownego (kl. III-500 m, kl. IV,Va-650 m, kl. Vb-850 m).
Skutki środowiskowe powyższych prac będą dotyczyć przede wszystkim pogorszenia stanu wód, w rozumieniu ustawy Prawo wodne i dyrektywy 2000/60/WE oraz pogorszenia stanu lub zniszczenia dużych powierzchni siedlisk przyrodniczych i siedlisk gatunków licznych obszarów Natura 2000. Zmienią też ryzyko powodziowe w rozumieniu Prawa wodnego i dyrektywy 2007/60/WE. Z tych powodów proponowanej zmiany nie można wprowadzić bez uprzedniego przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.
Takiej oceny nie przeprowadzono dla żadnego z dokumentów planistycznych mogących stanowić podstawę wprowadzenia proponowanej zmiany, ani dla Założeń do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016–2020 z perspektywą do roku 2030 (uchwała nr 79 Rady Ministrów z dnia 14 czerwca 2016 r.), ani dla ustawy z dnia 15 grudnia 2016 r. o ratyfikacji Europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym (AGN), sporządzonego w Genewie dnia 19 stycznia 1996 r.
Zwracamy uwagę, że poddany przed zatwierdzeniem strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko, wciąż obowiązujący Dokument Implementacyjny do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.) zakłada maksymalnie III klasę dróg wodnych.
Za odrzuceniem proponowanej zmiany przemawia też Prognoza oddziaływania na środowisko dla Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, w której z uwagi na zdiagnozowane zagrożenia dla wód powierzchniowych i różnorodności biologicznej zalecono przeprowadzenie dalszych studiów techniczno-ekonomiczno-środowiskowych przed podjęciem ostatecznej decyzji o budowie dróg wodnych IV klasy w Polsce.
Dotychczasowa modernizacja Odrzańskiej Drogi Wodnej zmierzała do osiągnięcia parametrów III klasy szlaku wodnego i z takim założeniem były realizowane liczne inwestycje. Kilkaset milionów złotych wydano ze środków POiŚ 2007-2013 na remonty i modernizację śluz żeglugowych i jazów oraz zabudowy regulacyjnej, które miały na celu przystosowania koryta Odry do potrzeb drogi wodnej III klasy. Niezależnie od oceny racjonalności tych wydatków, zmiana założeń spowoduje całkowite zmarnotrawienie tych środków, bo właśnie wyremontowane jazy i śluzy trzeba będzie modernizować (w praktyce wybudować od nowa) z uwagi na większe wymagania dla dróg wodnych IVi V klasy.
Zważywszy na wymienione powyżej zagrożenia dla środowiska, zastrzeżenia natury formalno-prawnej, w trosce o racjonalność wykorzystania pomocowych środków wspólnotowych wnioskujemy o rezygnację z poprawki 39 dotyczącej zakresu interwencji Osi priorytetowej III, Priorytetu inwestycyjnego 7.II w odniesieniu do żeglugi śródlądowej.
Powyższa opinia nie podważa dotychczasowego stanowiska większości pozarządowych organizacji ekologicznych, iż rozwój masowej żeglugi towarowej na polskich rzekach Odrze i Wiśle jest nieracjonalny z powodów ekonomicznych i ekologicznych. Inwestowanie miliardów złotych ze środków budżetowych na nieefektywną ekonomicznie i szkodliwą środowiskowo budowę śródlądowych dróg wodnych nie znajduje uzasadnienia, w szczególności wobec znacznego potencjału przewozowego polskich kolei, wymagających dużo mniejszych nakładów na modernizację, i nie generujących istotnych negatywnych skutków środowiskowych.
Organizacje nasze opowiadają się natomiast za rozwojem żeglugi opartej na zasadzie "dostosowania łodzi do rzek", a więc służącej rozwojowi odrzańskich i wiślanych gmin żeglugi turystycznej i rekreacyjnej.
Z poważaniem
Jacek Engel
Prezes Zarządu
JEST: Niezbędne będzie także kontynuowanie programu wdrażania systemu informacji rzecznej (RIS). Interwencja będzie skoncentrowana przede wszystkim na Odrzańskiej Drodze Wodnej, w celu podniesienia jej parametrów na wybranych odcinkach do III klasy drogi wodnej, rozwoju i modernizacji Drogi Wodnej Górnej Wisły, a także na innych rzekach.
MA BYĆ: Niezbędne będzie także kontynuowanie programu wdrażania systemu informacji rzecznej (RIS). Interwencja będzie skoncentrowana przede wszystkim na Odrzańskiej Drodze Wodnej, w celu podniesienia jej parametrów na wybranych odcinkach do co najmniej III klasy drogi wodnej, rozwoju i modernizacji Drogi Wodnej Górnej Wisły, a także na innych rzekach.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 maja 2002 r. w sprawie klasyfikacji śródlądowych dróg wodnych
Sygnatariusze listu
CEE Bankwatch Network
Fundacja Greenmind
Fundacja Nasza Ziemia
Fundacja Strefa Zieleni
Fundacja Zielone Światło
Klub Przyrodników
Przyjaciele Raby
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
Stowarzyszenie Niezależnych Inicjatyw "Nasza Natura"
Stowarzyszenia Ochrony Drzew "miastoDrzew"
Towarzystwo Badań i Ochrony Przyrody
Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy
Towarzystwo na rzecz Ziemi
WWF Polska
Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć
X TI 2017 naszym, organizatora okiem.
- Utworzono: 01 luty 2017
- Odsłony: 3750
X Troć Iny o Puchar Burmistrza Goleniowa za nami.
Jubileusz naszej imprezy zgromadził 123 uczestników z całej Polski. Tegoroczna odsłona Troć Iny odbyła się w hotelu JF Duet w Goleniowie. Uczestnicy stanęli na wysokości zadania i, mimo zupełnie innych niż rok temu, chęci ryb do współpracy, złowili w sumie 4 okazowe trocie, które wróciły do wody. Troć Iny 2017 otworzyły tegoroczną edycję Turnieju Czterech Rzek im. Jana Meyera.
Piątkowe, 13 stycznia, preludium rozpoczęło się o godzinie 19 w hotelu JF Duet w Goleniowie. Tradycyjnie na spotkaniu w formie warsztatów miał miejsce cykl prezentacji poprzedzonych przywitaniem gości przez Burmistrza Gminy Goleniów w którego imieniu uczestników w Goleniowie przywitał Vice Burmistrz Henryk Zajko. Następnie przewodniczący TPRIiG Artur Furdyna omówił dotychczasowe 15 lat działalności stowarzyszenia.
Kolejną prezentację wygłosił Pan dyrektor Maciej Chumiczewski który reprezentował ZZMIUW w Szczecinie. Uczestnicy mogli w szczegółach dowiedzieć się o zakończonym w dorzeczu Iny projekcie dofinansowanym z narzędzia LIFE+ oraz środków NFOŚiGW pod tytułem Niebieski Korytarz Rzeki Ina. W jej ramach obejrzeliśmy film o realizacji projektu. Dyrektor Biura Okręgu, Rafał Pender przedstawił charakterystykę działania okręgu PZW Szczecin oraz w skrócie zwrócił uwagę zebranych na różnice, jakie pomogą odróżnić łososia atlantyckiego od troci wędrownej..
Po oficjalnej części wszyscy zgromadzeni wspólnie biesiadowali w Sali bankietowej.
Sobotni poranek, pierwszy dzień wędkarskiej części spotkania rozpoczęły zapisy po której sędzia Henryk Terczyński przeprowadził instruktaż bezpieczeństwa oraz odprawę sędziowską. Każdy uczestnik został obdarowany pakietem startowym który zawierał specjalne upominki z dziesiątej edycji Troć Iny np. koszulkę ,torbę , buton , okolicznościową błystkę i wiele więcej. Pierwsza tura zawodów trwała do godziny 16, w trakcie której została złowiona jedna troć a szczęśliwcem który ją złowił okazał się Mikołaj Jezierski. Mimo, że tylko jedna ryba została przedstawiona komisji sędziowskiej wiemy, że tego dnia kontaktów z rybami było wiele więcej. Warunki panujące nad Iną były szczególnie trudne, choć krajobraz pobielony grubą warstwą śniegu zachwycał, to zlodzone brzegi tym samym białym puchem posypane kryły liczne pułapki. O ich obecności przekonało się w tym roku kilku pechowców. ono szczególnie chwalili sobie imprezę w cieple hotelu, gdzie szybko wrócili do formy i suchych ciuchów. Zmarznięci uczestnicy po powrocie z nad rzeki zasiedli do stołów, gdzie czekał na nich obfity posiłek.
Wieczór minął na corocznej licytacji sprzętu wędkarskiego który przekazali nam sponsorzy. Zabawa była przednia, w niektórych momentach emocję sięgały zenitu. Do późnych godzin nocnych trwała wspólna biesiada.Niedzielna, druga tura ruszyła wraz ze wschodem słońca a skończyła o godzinie 13.30. Ten dzień okazał się znacznie lepszy w połowach, wędkarze zgłosili do komisji sędziowskiej w sumie 3 trocie wędrowne. Na każdego uczestnika czekał gorący posiłek. O godzinie 15 nastąpiło oficjalne zakończenia zawodów, ogłoszenie i ukoronowanie zwycięzców. Wszystko co dobre szybko się kończy, imprezę uznajemy za bardzo udaną, a najlepszym tego potwierdzeniem jest zadowolenie i uśmiech na twarzy wszystkich uczestników.
Nasza Impreza od Startu pierwszej edycji wspierana była przez liczne grono sponsorów. Bez nich byłoby znacznie skromniej i w zakresie tego, co na ząb, i w pakiecie nagród. Składamy w tym miejscu Serdeczne Podziękowania Wszystkim, którzy nas wspierali i wspierają.
SPONSORZY TROĆ INY 2017:
BURMISTRZ MIASTA I GMINY GOLENIÓW
PRZEWODNICZĄCY RADY MIEJSKIEJ W GOLENIOWIE
STAROSTA POWIATU GOLENIOWSKIEGO
NADLEŚNICTWO GOLENIÓW
NADLEŚNICTWO KLINISKA
HOTEL " FJ DUET" GOLENIÓW
ZACHODNIOPOMORSKI ZARZĄD MELIORACJI I URZĄDZEŃ WODNYCH W SZCZECINIE PATRONAT MEDIALNY:
MAGAZYN „ WĘDKARSKI ŚWIAT”
PORTAL „GAZETA GOLENIOWSKA”- PAWEŁ PALICA
KURIER SZCZECIŃSKI – CEZARY MARTYNIUK
JAXON
SALIX ALBA
HRT
SALMO
CENTRUM WĘDKARSTWA NEMO – KAROL JĘDREJ
VISION POLSKA
AB FLYSHING – ANTONI BOGDAN
GLOOG
KENART
MAREK RAPANT, SZYMON KOCIOŁ- RM
OLDSTREAM
ADAM KACZMAREK
TOMASZ SOCHA
MAREK CZUJKO
WED-SPORT
CENTRUM WĘDKARSKIE „OKOŃ” GOLENIÓW
SKLEP WĘDKARSKI ,,TROPIK,, GOLENIÓW
PIEKARNIA GS GOLENIÓW
SKLEP WĘDKARSKI „JOLEX" STARGARD -
KRAKOWSKI KLUB „GŁOWATKA"
SEBASTIAN PODOLAK
MAXFISH
MANYFIK
GROMBIK TEAM
WODEKO ARTUR FURDYNA
KONSBUD DREWNO KLEJONE STOBNO
Dziękujemy Wszystkim za świetną zabawę i miło spędzony czas.
Do zobaczenia za rok na Troć Iny 2018 !
TROĆ INY 2017 - 10 edycja
- Utworzono: 27 grudzień 2016
- Odsłony: 6763
ZAPROSZENIE
Zarząd Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy
zaprasza na Jubileuszowe
X TROC INY 2017 O PUCHAR BURMISTRZA GOLENIOWA.
Impreza odbędzie się w dniach 13 – 15 stycznia 2017 roku w hotelu JF DUET w Goleniowie, ul. Maszewska 19 .
Spotkanie ma charakter towarzyskiego spotkania ze spinningiem lub muchówką w formule C&R.
Jak co roku od dziewięciu lat, Troć Iny otwierają cykl towarzyskich spotkań miłośników połowów wędrownych łososiowatych
TURNIEJ CZTERECH RZEK IM. JANA MEYERA.
https://www.youtube.com/watch?v=TJAG3eu4cks&t=1s
Harmonogram X TROĆ INY 2017
Piątek 13 stycznia zakwaterowanie po południu uczestników.
Około godziny 19:00 uroczyste otwarcie imprezy,
w tym prezentacje:
- TPRIIG – 13 lat działalności z rzeką w tle;
- Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie – podsumowanie projektu „Niebieski Korytarz rzeki Ina” dofinansowanego z narzędzia finansowego LIFE + oraz środków NFOŚ i GW;
- Zarząd Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Szczecinie - Gospodarka łososiowatymi na wodach okręgu;
- Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie – Kłusownictwo jako czynnik determinujący sukces projektów ochrony siedlisk rzecznych w województwie zachodniopomorskim;
- Około 20:30 Biesiada
Sobota 14 01 2017
06:30- -07 :20
07:30 – odprawa sędziowska
połowy do 16:00
Po pracach sędziego wyniki I dnia około godziny 16:30
Obiadokolacja w formie biesiady godzina 17:00
Niedziela 15 01 2017
06:30 – 07:30 śniadanie
Połowy do 13:30
15:00 Zakończenie Spotkania
Szczegółowy regulamin zostanie podany przez Komisję Sędziowską
Uczestnicy obowiązani są posiadać opłacone zezwolenie na wędkowanie w wodach górskich okręgu PZW w Szczecinie.
Koszt udziału w spotkaniu uzależniony jest od wybranej opcji :
- Pełna oferta, na którą składają się dwa noclegi w hotelu JF DUET/ piątek, sobota/ oraz wyżywienie w trakcie całej imprezy – 200 PLN/osoba;
Z uwagi na ograniczoną miejsc w hotelu organizator oczekuje zgłoszeń z potwierdzoną opłatą zaliczki 100 PLN do dnia 10 stycznia 2017 na rachunek TPRIIG z dopiskiem TI 2017
- Osoby nie korzystające z noclegu – koszt uczestnictwa 120 PLN/osoba;
- Członkowie TPRIIG z opłaconą aktualną składką objęci są zniżką za koszt wyżywienia w wysokości 50%. Zniżką objęte są także kobiety oraz juniorzy.
Nr konta bankowego TPRIIG:
BANK PEKAO SA I O. W GOLENIOWIE 33 1240 3839 1111 0010 2023 6392
Zniżka nie obejmuje kosztów noclegu.
UWAGA! Wszyscy uczestnicy zobowiązani są do posiadania aktualnego zezwolenia na połów amatorski ryb w wodach okręgu PZW w Szczecinie. Opłat trzeba dokonać odpowiednio wcześniej, bowiem muszą być opłacone na konto ZO PZW w Szczecinie:
„ Płatne JEDYNIE na KONTO PZW Szczecin:
Zgodnie z tabelą opłat. Uczestnik musi posiadać przy sobie wydruk poświadczający dokonanie tej opłaty”
osoby do kontaktu:
Adam Ratajczyk - sekretarz - skarbnik - tel. 503 176 840
Artur Furdyna - przewodniczący - tel. 531 402 868
SPONSORZY TROĆ INY 2017:
BURMISTRZ MIASTA I GMINY GOLENIÓW
PRZEWODNICZĄCY RADY MIEJSKIEJ W GOLENIOWIE
STAROSTA POWIATU GOLENIOWSKIEGO
NADLEŚNICTWO GOLENIÓW
NADLEŚNICTWO KLINISKA
ZACHODNIOPOMORSKI ZARZĄD MELIORACJI I URZĄDZEŃ WODNYCH W SZCZECINIE
PATRONAT MEDIALNY:
MAGAZYN „ WĘDKARSKI ŚWIAT”
PORTAL „GAZETA GOLENIOWSKA”- PAWEŁ PALICA
KURIER SZCZECIŃSKI – CEZARY MARTYNIUK
JAXON
SALIX ALBA
HRT
SALMO
CENTRUM WĘDKARSTWA NEMO – KAROL JĘDREJ
VISION POLSKA
AB FLYSHING – ANTONI BOGDAN
GLOOG
KENART
MAREK RAPANT, SZYMON KOCIOŁ- RM
OLDSTREAM
ADAM KACZMAREK
TOMASZ SOCHA
MAREK CZUJKO
WED-SPORT
CENTRUM WĘDKARSKIE „OKOŃ” GOLENIÓW
SKLEP WĘDKARSKI ,,TROPIK,, GOLENIÓW
PIEKARNIA GS GOLENIÓW
HOTEL " FJ DUET" GOLENIÓW
SKLEP WĘDKARSKI „JOLEX" STARGARD -
KRAKOWSKI KLUB „GŁOWATKA"
SEBASTIAN PODOLAK
MAXFISH
MANYFIK
GROMBIK TEAM
WODEKO ARTUR FURDYNA
Monitoring wód - nowa metodyka
- Utworzono: 14 grudzień 2016
- Odsłony: 5881
Jak informuje Klub Przyrodników,
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska ogłosił, że 7 grudnia 2016 r. przyjął metodykę monitorowania hydromorfologicznych elementów jakości wód płynących, która od 2017 r. stanie się elementem Państwowego Monitoringu Środowiska realizowanego przez WIOŚ.
Metodyka została opracowana przez zespół pod kierunkiem prof. Szoszkiewicza z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, z udziałem ekspertów z IMIGW, SGGW, UR w Krakowie, WIOS w Poznaniu i Wałbrzychu, UAM w Poznaniu oraz WWF Polska. Metoda zakłada kameralną ocenę całej Jednolitej Części Wód Powierzchniowych na podstawie materiałów kartograficznych i ortofotomapy (krętość, odsypy, przekształcenia hydrotechniczne, naturalność terenu w 100m pasie od brzegu rzek małych, 1km pasie od brzegu rzek wielkich, zadrzewienia, łączność rzeki z doliną), a następnie badanie terenowe koryta rzecznego, strefy przybrzeżnej i doliny rzecznej na 1-3 odcinkach próbnych. Protokół badania terenowego bazuje na tzw. metodzie RHS i polega na rejestracji, na 500m odcinku, wszystkich elementów hydromorfologicznych, a następnie wyliczaniu wskaźnika różnorodności hydromorfologicznej i wskaźnika przekształcenia hydromorfologii. Z tych wskaźników wyliczany jest syntetyczny Hydromorfologiczny Indeks Rzeczny, będący oceną w skali od 0 do 1. Wysokie wartości oznaczają stan hydromorfologiczny zbliżony do referencyjnego (naturalnego), niskie natomiast słaby i zły stan hydromorfologiczny. Metodę przetestowano na ponad 500 rzecznych Jednolitych Częściach Wód.
Przyjęta metoda to istotny postęp w monitoringu rzek w Polsce. Jest ona po raz pierwszy zgodna z europejską i polską normą PN-EN 14614: 2008. Metoda umożliwia pięcioklasową ocenę hydromorfologii, co stanowi istotny postęp, gdyż dotąd w Polsce zakładano z góry, że stan hydromoroflogiczny rzeki może być z założenia tylko albo „bardzo dobry” albo „dobry” – czego skutkiem były systemowe błędy polegające na niedocenianiu presji przekształceń hydrologicznych, wielokrotnie odpowiedzialnych za niezadowalający stan elementów biologicznych.
Już samo wprowadzenie rzetelnego monitoringu i oceny hydromoroflogicznego aspektu rzek powinno mieć dla zarządców rzek i służb ochrony środowiska istotny walor edukacyjny, uświadamiając że naturalne elementy hydromorfologii – w tym „wyrwy”, „zatory”, „namuliska”, „odsypy”, martwe drzewa w nurcie itp. są dobre, a nie złe. Może być to istotny krok w odbudowie dobrego stanu ekologicznego rzek, czemu obecnie często przeszkadza właśnie zły stan hydromorfologiczny, w tym brak w/w naturalnych elementów, a nie zanieczyszczenie wód.
Komunikat GIOŚ:
http://www.gios.gov.pl/pl/aktualnosci/369-nowa-metodyka-monitorowania-hydromorfologii-rzek
Przyjęta metodyka:
http://www.gios.gov.pl/images/dokumenty/pms/monitoring_wod/zadanie_6_raport.pdf
Sprzeciw wobec złych planów w gospodarce wodnej
- Utworzono: 11 sierpień 2016
- Odsłony: 4622
Kosztowna iluzja żeglugi śródlądowej na polskich wodach.
Naturalne rzeki zamieniamy w kanały bez wody?
Apel organizacji pozarządowych, naukowców, samorządów
dotyczący planów rozwoju żeglugi śródlądowej na polskich rzekach
Warszawa, czerwiec-lipiec 2016r
Przygotowane przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz przyjęte przez Radę Ministrów „Założenia rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do 2030 r.” oraz wielkie plany rozwoju żeglugi śródlądowej są nierealne.
Koncepcja ta nawiązuje zapewne w sposób niezamierzony do zdyskredytowanych przez skutki środowiskowe i społeczne planów sowieckiej Rosji polegających na zawracaniu rzek syberyjskich oraz reanimuje gierkowską gigantomanię obecną w projekcie kaskadyzacji Wisły w latach 70 tych.
Nie powinna być dla nas argumentem i wzorem żegluga śródlądowa na Renie, która rozwijała się w ubiegłym wieku przy zupełnie innym stosunku do ochrony bioróżnorodności, innej epoce gospodarczej oraz warunkach klimatycznych. Tu powinniśmy być szczególnie ostrożni w przenoszeniu wzorców krajów zachodnich.
Szkody, które przyniesie zupełne przekształcenie rzek w kanały żeglowne są niewspółmierne wobec obiecywanych - naszym zdaniem wątpliwych - zysków.
Szkody te obejmą zwiększenie zagrożenia powodziowego, również skutków suszy, straty gospodarcze i powiększenie deficytu budżetowego, niepotrzebną groźbę „walki” o wodę z sektorem komunalnym, energetyką, czy rolnictwem, wreszcie dewastacje polskiej przyrody o europejskim znaczeniu.
Wątpliwe zyski, to wydanie dziesiątków miliardów złotych z kieszeni podatników na rozwój branży hydrotechnicznej podczas realizacji kosztownych inwestycji niszczących cenne przyrodniczo i turystycznie polskie rzeki.
Szczegółowe uzasadnienie
- I.Wielkie plany rozwoju żeglugi śródlądowej
- 1.Brak wody - wizja zniszczonych naturalnych rzek - kanały bez wody
Polska ma mało wody. To stwierdzenie dziwi nas, bo od wielu lat odkręcamy kran, a woda leci, często coraz lepszej jakości. Ale zasoby wód polskich należą do najniższych w Europie. Autorzy programu to świetnie wiedzą. Wielokrotnie ten problem podnosili, ale tu jednostronnie forsują interes budowy transportu rzecznego. Konsekwentnie zbudowana i prowadzona w oparciu o środki publiczne żegluga śródlądowa może zabrać wodę z innych dziedzin i prowadzić do ograniczeń i braku wody w kranach w tych rejonach, gdzie woda pochodzi z ujęć powierzchniowych. Wskazujemy na ocieplanie się klimatu Polski oraz wpływ na bilans wody w gospodarce („Wpływ zmian klimatycznych na bilans wodny w dorzeczu Odry i Wisły w kontekście wybranych dziedzin gospodarki”, dr Sylwestra Kraśnickiego, 2016; cytaty poniżej kursywą pochodzą z tego opracowania).
Prognozy mówią, że „Na podstawie obecnych scenariuszy zmian klimatu dla Polski należy się spodziewać zmniejszenia się odpływu całkowitego wód o około 37% w ciągu 110 lat (lata 2071-2090 względem lat 1971-1980). Zmniejszenie odpływu całkowitego oznacza zmniejszenie się odnawialnych zasobów wód Polski, a już obecnie są one jednymi z najniższych w Unii Europejskiej w przeliczeniu na mieszkańca…”
Najwięksi odbiorcy wody są skazani na prawdopodobne konflikty o wodę:
„Za większość poborów wód w Polsce odpowiadają procesy produkcyjne, a zwłaszcza energetyka oparta na spalaniu węgla, następnie jest to pobór wód przez sieci wodociągowe i nawodnienia. Energetyka oparta na węglu jest najbardziej wrażliwa na niedobory wody, a taka sytuacja jak podczas suszy 2015 r. będzie się zdarzała coraz częściej.”
Możliwe są „wojny” o zasoby wody. „Zmniejszające się zasoby wód powierzchniowych mogą być powodem sytuacji konfliktowych pomiędzy rolnikami i właścicielami stawów wykorzystujących je do nawadniania pól oraz do napełniania stawów rybnych.”
A przecież, wraz z narastającym się ociepleniem i powtarzającymi się suszami, należy się spodziewać masowego rozwoju systemów do nawadniania pól, jak na południu Europy. Istnieje groźba wskazywana w tytule - zbudowanie kanałów z rzek, w których nie będzie wody: „Zmniejszające się zasoby wód podziemnych stawiają pod znakiem zapytania zasadność inwestycji w utrzymanie i rozbudowę żeglowności dróg wodnych Odry i Wisły. W górnych odcinkach tych rzek już obecnie zasoby wody mogą się okazać niewystarczające, a zmiany klimatu dodatkowo to zjawisko pogłębią.”
- 2.Nierealnie sformułowane efekty gospodarcze i transportowe. Brak uzasadnienia ekonomicznego realizacji planów.
Autorzy „Założeń rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-20 z perspektywą do 2030 r.” przedstawiają jednostronnie korzyści jak:
- wzrost udziału przewozów żeglugi śródlądowej na rzekach
- związany z powyższym wzrost konkurencyjności portów morskich ujścia Odry i Wisły z powodu pojawienie się żeglugi
- aktywizacja gospodarcza i poprawa warunków żeglugi pasażerskiej i turystyczno- rekreacyjnej
- poprawa bezpieczeństwa powodziowego
- produkcja odnawialnej energii na powstałych piętrzeniach na rzekach.
Korzyści te są mocno wątpliwe z wielu powodów, m in. ze względu na wyżej pokazaną wielce prawdopodobną niedostateczną ilość wody do tak zamierzonych planów wielkiej regulacji rzek i żeglugi na nich oraz konflikt z innymi potrzebami gospodarczymi. Założenia tego rozwoju nie są zrównoważone. Projekt jest napisany przez jedną grupę interesów, która nie ogląda się na inne potrzeby państwa, społeczeństwa i środowiska. Autorzy nie dostrzegają naturalnych sprzeczności. I tak żegluga wymagać będzie magazynowania wody w zbiornikach wielofunkcyjnych do – rzadko poza Polską stosowanego – zasilania spływów barek podczas – częstych w Polsce niskich stanów wody.
Ochrona przeciwpowodziowa powinna mieć te zbiorniki puste na wypadek przejmowania fal powodziowych. Żegluga oraz produkcja prądu na nowych piętrzeniach w elektrowniach wodnych zderza się z zapotrzebowaniem na wodę energetyki konwencjonalnej, która nie może funkcjonować bez wody z rzek do procesów technologicznych. Dramatycznie przekonaliśmy się o tym w ub. roku, gdy pojawił się 20. stopień zasilania w energetyce w związku z niskim stanem wód w rzekach.
W tym kontekście rozwój żeglugi może godzić w bezpieczeństwo energetyczne kraju.
- 3.Niepewny efekt transportowy.
W 2014 r. wszystkie przewozy towarowe krajowe na polskich rzekach wyniosły wg GUS 4,8 mln ton. A udział transportu śródlądowego w przewozach ładunków ogółem spadł w latach 2000-14 z 0,8 % do 0.4 %. To podsektor transportu, obarczony ryzykiem niepewności wobec zmiennych warunków klimatycznych, który zamiera. Bezcelowa jest jego kosztowna reanimacja.
Deklarowana przez rząd aktywizacja gospodarcza oraz wzrost konkurencyjności portów jest więcej niż wątpliwy. W zasadzie cały nowy przemysł nadodrzański i nadwiślany jest zbudowany z dala od Odry i Wisły ( np. nowo budowana elektrownia Opole nie będzie miała możliwości pobierania węgla z wody). Tak więc nawet jeśli jakaś fabryka we Wrocławiu chciałaby coś wozić wodą, to i tak najpierw by to musiało być dostarczone i odwiezione transportem samochodowym. Podwójny przeładunek jest pozbawiony sensu bo za drogi i czasochłonny.
Ministerstwo żeglugi obiecuje przewożenie 20 mln ton towarów po Odrze oraz 7,8 mln ton po Wiśle w 2020 r. To liczby kompletnie nierealne.
Nawet jeśli przyjmiemy, że te wielkości przewozów są możliwe do osiągnięcia – to nie wiadomo, co mielibyśmy wozić po Wiśle i Odrze. Chyba nie węgiel z zagranicy, który w portach jest dużo tańszy niż sprzedawany przez polskie kopalnie?
Z punktu widzenia gospodarki te ok. 28 mln ton towarów w 2020 r., może bez problemu przewieźć nasza proekologiczna i względnie szybka, polska i państwowa kolej.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju w Informacji o realizacji Strategii rozwoju transportu do 2020 roku (z perspektywą do 2030 roku) z roku 2015 podaje strukturę przewozów towarowych w Polsce. Kolej w 2014 r. przewiozła 228 mln ton, transport samochodowy 1548 mln ton, żegluga śródlądowa 7,6 mln ton. W pracy przewozowej, mierzonej w tonokilometrach, jeszcze bardziej widać marginalną rolę żeglugi – 0,8 mld tkm, kolej – 50 mld tkm, transport samochodowy – 263 mld tkm w 2014r.
Prognozy rozwoju transportu kolejowego ujęte w Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku (z perspektywą do 2030 roku) oraz w Master Planie dla transportu kolejowego w Polsce do 2030 roku, zgodnie z którymi realizowane są od lat miliardowe inwestycje w infrastrukturę kolejową, przewidują podwojenie pracy przewozowej kolei do ok. 98 mld tkm. Oznacza to możliwość bezproblemowego powiększenia przewozów towarowych kolei o wielkości, które są planowane dla żeglugi.
Powstaje tu również bardzo poważne pytanie - dlaczego państwo polskie (a faktycznie podatnicy) ma fundować i stwarzać konkurencję polskiej kolei, którą dofinansowujemy i modernizujemy za miliardy złotych od wielu lat i która ma i będzie mieć dużo większą i niewykorzystaną zdolność przewozową niż planowane efekty zrobienia z rzek kanałów.
- 4. „Założenia rozwoju żeglugi…” obejmują olbrzymie zaangażowanie środków publicznych.
Razem te plany mają kosztować 76,8 mld zł do 2030 r., w tym 8,9 mld zł do 2020 r. Polska jest krajem zadłużonym. Rocznie na obsługę długu publicznego wydajemy wielkie środki (ponad 33 mld zł w 2014r). Rząd podjął szereg nowych zobowiązań, w tym społecznych. Ten projekt nie niesie żadnych korzyści społecznych, gospodarczych, czy ekologicznych poza dostarczeniem wielkiej ilości funduszy stosunkowo wąskiej grupie, firm projektowych i wykonawczych w hydrotechnice. Można obrazowo odwołać się do analogii z wielkimi projektami meliorującymi mokradła w Polsce i innych krajach.
Wydawaliśmy w latach PRL olbrzymie środki na „osuszanie bagien” z obietnicami dla rolników poprawy plonów, zmniejszenie powodzi etc. Efekty są smutne i niewspółmierne do obietnic – zdegradowane gleby, osuszone tereny, mniejsze plony, zniszczona naturalna retencja, trwałe zniszczenie przyrody.
Powstaje pytanie czy te planowane na drogi wodne dziesiątki miliardów złotych w kraju posiadającym różne ważne społecznie potrzeby, do tego zadłużonym, nie powinniśmy alokować bardziej rozwojowo?
Czy Rada Ministrów i minister finansów analizowali te dylematy?
- 5.Dewastacja dolin i koryt rzecznych – zniszczenie siedlisk i gatunków na obszarach Natura 2000
W planach dotyczących żeglugi śródlądowej nie ma nic na temat dewastacji przyrodniczej, która spotka zbliżone do naturalnych polskie rzeki i ich doliny w procesie przekształcenia ich w żeglowne kanały. Nasze wciąż wyjątkowe przyrodniczo rzeki, podziwiane w Europie, to prawdziwy skarb i dziedzictwo bioróżnorodności jak Wawel w sferze kultury. Większość dolin dużych rzek w Polsce obejmują obszary Natura 2000, chroniące siedliska europejskie, florę i faunę w tym ptaki. Regulacja Wisły, Odry, budowa drogi wodnej Odra – Wisła, to zniszczenie tych obszarów na niewiarygodną skalę. To łamanie Dyrektyw Siedliskowej i Ptasiej, a także Ramowej Dyrektywy Wodnej, która nakazywała doprowadzenie do „dobrego stanu wód” rzek w już w 2015 r.
Zdaniem naukowców żaden „interes publiczny” nie będzie mógł takich inwestycji zalegalizować, bowiem w przypadku realizacji „Założeń….”, dla ekosystemów i gatunków związanych z dolinami wielkich rzek nie zostałoby już w ogóle miejsca.
Grupa naukowców z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego pisze 8 czerwca 2016 r. w Liście otwartym do uczestników Kongresu Morskiego ( dalej cytaty oznaczone List otwarty) „… poprzez techniczną ingerencję zapewniającą możliwość żeglugi towarowej - naturalne i półnaturalne odcinki rzek dotychczas nieskanalizowanych oraz ich doliny tracą swe walory przyrodnicze i nie są zdolne do świadczenia usług ekosystemowych na dotychczasowym poziomie. Specyficzny charakter układu przyrodniczego rzek i ich dolin, uzależniony m.in. od warunków geologicznych i hydrologicznych, sprawia, że strat w tym zakresie nie można skompensować….”
Zatem straty z zamiany rzek w kanały w żaden sposób nie mogłyby zostać skompensowane, a integralność sieci obszarów Natura 2000 w żaden sposób nie mogłaby zostać zachowana.
Realizacja planów budowy dróg wodnych doprowadzi do utraty m. in. jednego z największych w Europie kompleksów lasów łęgowych nad Odrą, jednych z ostatnich w miarę naturalnych dużych rzek Europy – Wisły i Bugu, unikatowego, dzikiego Międzyodrza oraz wielu innych przyrodniczych wartości, które obecnie są naszą dumą.
- 6.Pogorszenie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego przez program żeglugi śródlądowej - zwiększenie ryzyka powodziowego i dodatkowe koszty
Autorzy „Założeń…” w sposób nieuprawniony wymieniają dodatni efekt programu tj. „poprawę bezpieczeństwa powodziowego, tym samym redukcji potencjalnych strat powodziowych”. Przeciwnie niezbędna dla żeglugi głęboka regulacja rzek do IV klasy (głębokość tranzytowa: 2 m w rzece, 3,5 m w kanale, szerokość szlaku 40 m) wraz z budową zbiorników mających zasilać żeglugę, przy nieuchronnych niskich stanach wód wraz z obserwowalnym zwiększeniem gwałtownych opadów nawalnych powodują wzrost ryzyka i zagrożenia powodziowego. Jak zostało wyżej zaznaczone zapewnienie funkcji żeglugi śródlądowej jest sprzeczne z funkcją ochrony przeciwpowodziowej. Autorzy programu nie mogą wiarygodnie powiedzieć mieszkańcom terenów zalewowych nad Odrą lub Wisłą, doświadczonych powodziami z lat 1997-2010, że program budowy dróg wodnych nie przyczyni się do zalania ich domów i strat materialnych i ludzkich. Próbując zrekompensować to zwiększone ryzyko powodziowe, trzeba by ponieść dodatkowe wysokie koszty budowy zabezpieczeń powodziowych z kieszeni podatników, co według specjalistów jest mało realne.
Wydanie 78 mld zł na program żeglugi, to nie koniec wydatków Państwa. Trzeba je powiększyć o pokrycie kosztów pogorszenia bezpieczeństwa powodziowego ludności.
II. Regulacja rzek i zniszczenie przyrody pod hasłem ochrony przeciwpowodziowej - nowy program Banku Światowego
We wrześniu 2015 r. została podpisana umowa pożyczki rządu RP z Bankiem Światowym na ODRA-VISTULA FLOOD MANAGEMENT PROJECT, rzekomy program ochrony przeciwpowodziowej dla Odry i Wisły. Trzeba przyznać, że dobrze się ona wpisuje w „Założenia rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce…” obecnego rządu. Nie widać tu chęci krytycznego odcinania się od „dorobku” poprzedników.
Program Banku Światowego został przygotowany w skrytości oraz przyjęty przez poprzedni rząd przy selektywnych konsultacjach społecznych, w których nie brały udziału liczące się organizacje pozarządowe zajmujące się wodami.
Program o wielkości 1,317 mld. dolarów stanowią min. pożyczki z Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju (504 mln dol) oraz Banku Rozwoju Rady Europy (329 mln dol) a także dotacja z Unii Europejskiej ( 219 mln dol)*
Program oceniany jest bardzo krytycznie przez niżej podpisanych jako projekt likwidacji rzek Odry i dopływów Wisły w dotychczasowym kształcie na koszt podatników. Zaciągnięto oprocentowany kredyt, który podatnicy będą musieli spłacać za pośrednictwem Rządu.
Kwestionujemy sensowność tego projektu i wydatków ponieważ:
- 1.Regulacja Odry oraz prace hydrotechniczne na Wiśle prowadzić będą do zagrożenia i likwidacji siedlisk i obszarów Natura 2000
Mamy do czynienia z bezprecedensowym zagrożeniem przyrody dolin rzecznych mających wyjątkowe wartości dla Polski i Europy. Naukowcy Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego piszą :
„Utrata możliwości dostarczania przez rzeki i ich doliny usług ekosystemowych na skutek prac hydrotechnicznych na potrzeby żeglugi powiązana jest zwrotnie z utratą siedlisk roślin i zwierząt związanych z rzeką…” (List otwarty)
W podsumowaniu „Wstępnej oceny możliwego wpływu
- Projektu Banku Światowego P147460 „Odra-Wisła”
- Rządowej „Strategii Rozwoju Śródlądowych Dróg Wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do 2030 r.”
przygotowanej przez Klub Przyrodników czytamy:
„W dolinie Odry projekt wywrze wpływ na cały łańcuch obszarów chronionych (w tym 8 obszarów Natura 2000 i 4 parki krajobrazowe), ciągnący się nieprzerwanie od Malczyc do Szczecina. Osiągnięcie celu projektu, czyli koncentracja i pogłębienie koryta Odry, a tym samym ograniczenie częstotliwości i zasięgu wylewów wód rzecznych, stoi w sprzeczności z integralnością tych obszarów, chroniących z założenia ekosystemy aluwialne, zależne od takich wylewów. Ograniczenie wylewów oznaczać będzie znacząco negatywny wpływ na wszystkie aluwialne siedliska przyrodnicze (w szczególności łęgi wierzbowe, topolowe i olszowe 91E0, łęgi wiązowo-jesionowe 91F0, łąki selernicowe 6440), a zasięg tego wpływu może dotyczyć wszystkich zasobów tych siedlisk w dolinie Odry. Na całej długości środkowej i dolnej Odry działania projektu stanowią krytyczne zagrożenie dla zasobów siedliska przyrodniczego rzeki z mulistymi brzegami (3270), ponieważ charakterystyczne elementy tego siedliska – muliste brzegi rzek – będą przekształcane w wyniku zamierzonych prac.
Komponent dotyczący Ziemi Kłodzkiej stwarza ryzyko negatywnego oddziaływania na dwa obszary Natura 2000, ale oddziaływanie to może być regionalnie znaczące, bo trafia w kluczowe dla regionu miejsca występowania unikatowych siedlisk przyrodniczych: rzeki włosienicznikową 3260 i kamieńców nadrzecznych 3220, oraz gatunków: głowacza białopłetwego Cottus gobio i minoga strumieniowego Lampetra planeri. Wobec braku szczegółów zamierzonych działań nie można jednak ocenić, że negatywne oddziaływanie rzeczywiście wystąpi.
Komponent sandomiersko-tarnobrzeski może potencjalnie oddziaływać na obszar Natura 2000 Tarnobrzeska Dolina Wisły, jednak jest duże prawdopodobieństwo, że przy prawidłowym zaprojektowaniu przedsięwzięcia oddziaływania takiego można by tu uniknąć.
Komponent w dorzeczu Górnej Wisły, ze względu na brak konkretyzacji zamierzeń i zupełnie blankietowy charakter projektu w tym obszarze, musi być uznany za potencjalnie zagrażający co najmniej 21 obszarom Natura 2000, w tym znaczącej części zasobów siedlisk: kamieńców nadrzecznych bez roślinności (3220) lub z zaroślami wrześni (3230) bądź wierzby siwej (3240), olszynek nadrzecznych (91E0), ziołorośli nadrzecznych (6430), a także populacjom i siedliskom gatunków: kumaka górskiego Bombina variegata, brzanki Barbus carpathicus, głowacza białopłetwego Cottus gobio i kiełbia Kesslera Gobio kessleri (w przypadku tego ostatniego gatunku, na ewentualne oddziaływanie narażona jest cala polska populacja). Bez skonkretyzowania szczegółów zamierzonych inwestycji nie da się ocenić, czy i w jakiej części to potencjalne zagrożenie może się rzeczywiście ziścić.”
- 2.Nieefektywna ochrona przeciwpowodziowa.
Wydatek 446 mln euro na działanie - Component 1: Flood Protection of the Middle and Lower Odra jest tylko nominalnie ochroną przeciwpowodziową.
Część wydatków uzasadniana jest dość absurdalnie, choć dla laików może być przekonywująca. W Programie twierdzi się, że odbudowuje się drogę wodną do III klasy żeglowności dla konieczności działania lodołamaczy na Dolnej Odrze. Ponieważ w razie zatorów lodowych, lodołamacze muszą mieć możliwość dopłynięcia i rozbicia zatoru. Odczytujemy to uzasadnienie jako pseudo- ochronę przeciwpowodziową, gdyż ostatnia duża powódź zatorowa w zimie miała miejsce blisko 70 lat temu, a w kontekście ocieplania klimatu prognoza jego zmian mówi o zmniejszeniu się ilości dni z mrozem blisko dwukrotnie wciągu ok.100 lat liczonych od lat 70 tych ub. wieku. Doświadczenia z zimowych akcji przeciwpowodziowych z innych rzek mówią, że lodołamacze mimo, że mają pogłębioną i uregulowaną rzekę nie zawsze są w stanie dopłynąć do zatoru lodowego z innych przyczyn; są wreszcie inne, tańsze i pewniejsze sposoby przeciwdziałania powodzi zatorowej. Jest więc jasne, że chodzi tu o rzekomą ochronę przeciwpowodziową i wydanie w rzeczywistości blisko 450 mln euro pożyczki na budowę drogi wodnej III klasy. Czego autorzy Programu BŚ nie kryją. W tekście (nie w tytule) jest opis, że ma to służyć doprowadzeniu do III klasy żeglowności Odry.
Dobrze się ten cel zatem wpisuje w „Założenia…” obecnego ministerstwa żeglugi prowadzące do kanalizacji Odry i Wisły. Dobrze się wpisuje wraz ze wszystkimi mankamentami, bowiem działania te raczej przyczynią się do zwiększenia zagrożenia powodziowego, a nie ochrony ludzi i mienia przed żywiołem.
Odwołajmy się do opinii naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego:
„Nieskanalizowane i nieodcięte całkowicie od swej doliny rzeki są kluczowe dla eliminowania lub ograniczania skutków powodzi. Koryta rzek i tereny do nich przyległe przyjmują wody podczas wysokich stanów, a roślinność z nimi związana spowalnia odpływ, zmniejszając gwałtowność wezbrań. Ta ważna usługa ekosystemowa zostanie właściwie całkowicie zlikwidowana, jeśli rzeka zostanie poddana zabiegom hydrotechnicznym, mającym zapewnić głębokość żeglugową adekwatną dla dróg wodnych przeznaczonych dla przewozów towarowych. Co więcej, dostosowanie rzek do tego typu żeglugi zwiększać będzie ryzyko wystąpienia powodzi, mających gwałtowny charakter. Nie zniwelują tego ryzyka w żaden sposób stopnie wodne, bo z zasady zbiorniki przez nie utworzone nie mają istotnej pojemności powodziowej mogącej zastąpić utraconą retencję glebową, korytową i dolinową przekształconej na potrzeby żeglugi rzeki.” (List otwarty)
- 3.Dziwi nas zgoda Banku Światowego na finansowanie tych inwestycji,
mimo krytyk i szeregu negatywnych doświadczeń z regulacją i kanalizacją rzek w wielu krajach globu. Niewątpliwie BŚ ma doświadczonych ekspertów a mimo to wspiera jednostronne działanie lobby hydrotechnicznego sprzeczne z ochroną przyrody, co nie ma nic wspólnego ze zrównoważonym podejściem do złożonego problemu polskich rzek i ich różnorodnych funkcji.
- 4.Dziwi nas postawa UE,
która protestowała przeciwko regulacjom i niszczeniu rzek i potoków ze środków unijnych w latach 2007-13 oraz zakwestionowała wydatki melioracyjne i hydrotechniczne w Polsce na kwotę setek milionów euro a w tym projekcie deklaruje dołożenie 219 mln USD dotacji na podobne projekty niszczące przyrodę polskich rzek. Jak Komisja Europejska może finansować działania łamiące Dyrektywy Siedliskową i Ptasią oraz Ramową Dyrektywę Wodną?
Apelujemy do Premier Rządu RP, Prezesa Banku Światowego, Gubernatora Banku Rozwoju Rady Europy Gubernatora oraz Komisarza ds. Środowiska KE o zweryfikowanie zaangażowania w te destrukcyjne ekologicznie, ekonomicznie i społecznie projekty.
Niżej podpisani sprzeciwiają się jednostronnym, niezrównoważonym działaniom na polskich, cennych przyrodniczo, rzekach.
Podpisali:
Organizacje:
Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Radosław Gawlik
Fundacja Nasza Ziemia, Sławomir Brzózek
Fundacja Strefa Zieleni, Ewa Sufin-Jacquemart
Stowarzyszenie „Nie kopalni odkrywkowej”, Anna Dziadek
Stepnicka Organizacja Turystyczna Nie Tylko Dla Orłów, Iwona Krępic
Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy, Artur Furdyna
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Radosław Ślusarczyk
Fundacja Ekorozwoju, Krzysztof Smolnicki
Stowarzyszenie Niesiołowice-Węsiory Kamienne Kręgi, Hieronim Więcek
Portal cycling-recycling.eu , Dominik Dobrowolski
Towarzystwo na rzecz Ziemi, Piotr Rymarowicz
Górnośląskie Towarzystwo Przyrodnicze, Marek Sołtysik
Towarzystwo Przyrodnicze Ziemi Oleśnickiej, Dariusz Tarnawski
Klub Gaja, Jacek Bożek
Fundacja Zielone Światło, Beata Nowak
Zielone Wiadomości, Beata Nowak
Zielony Instytut, Dariusz Szwed
Fundacja „Rozwój TAK - Odkrywki NIE”, Tomasz Waśniewski
Polski Klub Ekologiczny, Maria Staniszewska
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC, Sir Julian Rose
Klub Przyrodników, Robert Stańko
Portal Ziemia na Rozdrożu, Marcin Popkiewicz
Stowarzyszenie Ochrony Drzew "miastoDrzew", Aleksandra Zienkiewicz
Przyjaciele Raby i Przyjaciele Dunajca, Paweł Augustynek Halny
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Ilona Jędrasik
Fundacja Ekologiczna "Zielona Akcja", Małgorzata Bochyńska, Irena Krukowska- Szopa
Fundacja alter eko, Kamila Musiatowicz
Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, Małgorzata Bolek
Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne, Kazimierz Walasz
Centrum Ochrony Mokradeł, Paweł Pawlikowski
Stowarzyszenie Ostra Zieleń, Patryk Wydurski
Naukowcy:
dr hab. Roman Żurek, Instytut Ochrony Przyrody PAN
dr hab. Tadeusz Fleituch, Instytut Ochrony Przyrody PAN
dr hab. Krzysztof Świerkosz, Uniwersytet Wrocławski
dr inż. Marcin Kadej, Uniwersytet Wrocławski
prof. dr hab. Tomasz Wesołowski, Pracownia Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego
prof. zw. dr hab. Dariusz Tarnawski, dyrektor Instytutu Biologii Środowiskowej, Zakład Biologii, Ewolucji i Ochrony Bezkręgowców, Uniwersytet Wrocławski
prof. dr hab. Maria Ogielska, kierownik Zakładu Biologii Ewolucyjnej i Ochrony Kręgowców Instytut Biologii Środowiskowej, Uniwersytet Wrocławski
mgr Beata Orłowska, pracownik Stacji Ornitologicznej Uniwersytetu Wrocławskiego
dr Lucyna Hałupka, Stacja Ornitologiczna na Wydziale Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego
prof. dr. hab. Maciej Luniak, Muzeum i Instytut Zoologii PAN w Warszawie
dr inż. Grzegorz Radtke, Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, Zakład Ryb Wędrownych
dr Michał Skóra, Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, Zakład Ryb Wędrownych
prof. dr hab. Tomasz Osiejuk, Zakład Ekologii Behawioralnej, Wydział Biologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań
dr hab., prof. nadzw. Krzysztof Kujawa, Instytut Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN
Zakładu Biologii Środowiska Stacja Badawcza IŚRiL PAN w Turwi
dr Justyna Majewska, SGGW w Warszawie
dr hab. Łukasz Kajtoch, Instytut Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN
dr Zygmunt Dajdok, Zakład Botaniki, Instytut Biologii Środowiskowej, Wydział Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego
dr hab. Dariusz Wysocki, Wydział Biologii Uniwersytet Szczeciński
prof. dr hab. Jerzy Karg, biolog, ekolog
Marta Labocha-Derkowska, Instytut Nauk o Środowisku, Uniwersytet Jagieloński
dr hab. Adam Barcikowski emerytowany prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
dr Anna Szczuka - Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN
dr inż. Wojciech Węglarski, b. nauczyciel akademicki Politechniki Krakowskiej, Wydział Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej.
mgr Maciej Bonk, doktorant, Instytut Zoologii, Uniwersytet Jagielloński
dr hab. prof. Piotr Żuk, Uniwersytet Wrocławski
dr Paweł Żuk , prezes fundacji Centrum Praw Obywatelskich i Badań nad
Demokracją
Samorządowcy:
Sławomir Chmielewski, burmistrz Gminy i Miasta Mogielnica
Jarosław Kapsa, pracownik samorządowy Urząd Miasta Częstochowy, niezależny publicysta
Jakub Gołębiewski, radny Miasta Torunia z ramienia stowarzyszenia "Czas Mieszkańców"
Karol Kreft, radny Miasta Reda, Komisja Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska
Piotr Papis, Wójt Gminy Klwów
*Budżet całego projektu, oparty głównie na kredytach - wynosi wg danych z 30.06.2016r
1317 mln USD z następującym podziałem:
- European Commission - 219 mln USD
- International Bank for Reconstruction and Development - 504 mln USD
- Borrower - 210 mln USD
- Council of Europe Development Bank - 329 mln USD
- National Fund For Environmental Prot. And Water Management - 55 mln USD
Źródło:
http://www.worldbank.org/projects/P147460/?lang=en&tab=financial
Więcej artykułów…
- Walne Zebranie Sprawozdawcze 2016
- Goleniowski Łosoś 2016 podsumowanie
- Goleniowski Łosoś 2016
- AKCJA WIOSENNEGO SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEK JUŻ ZA NAMI
- AKCJA SPRZĄTANIA BRZEGÓW RZEK INY I GOWIENICY
- EKSPEDYCJA TROĆ 2016
- IX EDYCJA ZAWODÓW WĘDKARSKICH ,,TROĆ INY 2016,, JUŻ ZA NAMI
- ZAPROSZENIE NA ,,TROĆ INY 2016,,
- KŁUSOWNICY ZATRZYMANI NA GORĄCYM UCZYNKU
- Drzewa rosną, pamięć zanika....
- I Targi Rękodzieła Wędkarskiego w Europie
- Jedziemy na Targi
- Pike Factories w Szwecji
- BIG JUMP 2015
- Walne zgromadzenie członków Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy 14. 06. 2015
- Przekaż 1% Podatku na rzecz TPRIiG
- TROĆ INY 2015 – VIII Edycja za nami.
- TROĆ INY 2015
- Możliwe techniczne i biologiczne interwencje w utrzymaniu rzek górskich
- Przyjazne naturze kształtowanie rzek i potoków