Pytanie do RZGW
- Utworzono: wtorek, 13, maj 2008 14:48
- Odsłony: 3354
RZGW Szczecin otworzyło na swej stronie forum dyskusyjne, którego celem są konsultacje społeczne na temat kierunku gospodarowania wodami w regionie. Warto tam zadać kilka pytań, w tematach, które nas nurtują.
Polska jest jednym z najuboższych w wodę krajów w Europie i na Świecie. Obecnie kontynuowana polityka " przeciw powodziowa" jest nadal nastawiona na jak najszybszy spływ wód opadowych. Jednakże, jak to się stało, że podczas powodzi w kwietniu br. nie wylała, płynaca przez tereny leśne o wyższej retencji, niezmeliorowana na tym odcinku rzeka Krępa (fot. 1).
Brak jest działań na rzecz odtwarzania naturalnej retencji. Sztuczne
zbiorniki retencyjne to pomyłka, która nie tylko nie zmniejsza
zagrożenia powodziowego, ale czasami nawet wręcz zwiększa. To wyrzucone
pieniądze w błoto, zaś szkody przyrodnicze spowodowane bezmyślną
zabudową rzek są bardzo trudne do odwrócenia. Nadal usilnie próbuje się
używać rzek do produkcji energii elektrycznej za pomocą hydroelektrowni.
Ten kierunek całkowicie kłóci się z interesem społecznym, bowiem dla
partykularnych celów, często za społeczne środki niszczy sie Środowisko
Naturalne, przy okazji częstując społeczności w regionie lokalnymi
podtopieniami. Poza prywatą, blokuje się migrację ryb dwuśrodowiskowych
poprzez zatrzymywanie przepływu wody przez przepławkę (fot. 2 -
niesprawna przepławka dla ryb - woda przelewa się przez dwie wąskie,
niekontrolowane szczeliny).
Nie mamy wód o spadkach dających podstawy do efektywnej hydroenergetyki
i lepiej już dziś postawić na rozwój innych źródeł energii odnawialnej,
jak wiatr, fotoogniwa czy rośliny energetyczne. Są już kraje w Europie,
gdzie jednoznacznie zakończono zabudowę rzek, jako nieekonomiczną, na
dodatek szkodliwa dla środowiska.
W naszym regionie jakoś nie widać tego pro unijnego kierunku.
Regulowane są dopływy rzeki Iny i Regi, co zasadniczo zwiększa
zagrożenie wylaniem tych rzek w dolnych, przyujściowych odcinkach.
Ostatnio uregulowane- odmulone- zostały Giełdnica, Ina w okolicach
Ciemnika, górna Mołstowa, oraz Mołstowa w lesie w okolicach Bielikowa.
W zlewniach obu tych rzek praktycznie wyprostowane są wszystkie dopływy
w znakomitej większości. Podobnie wyprostowana jest cała sieć dopływów
Gowienicy, a niektóre roboty są z ostatnich lat, jak regulacja
Gowienicy poniżej Niewiadowa w lesie, wśród podmokłych łąk. Takie
działanie to niszczenie naturalnej retencji, a nie jej poprawa. Ta
sytuacja to główna przyczyna zaistniałej powodzi. Między zlewniami Iny
i Gowienicy znajduje sie rzeczka Krępa. Płynie przez lasy, nie jest
uregulowana i nie wylała wcale!!! Kiedy zamierzacie Państwo
unowocześnić swe działania w sferze ochrony wód? Bo czas jest najwyższy.