Protest TPRIiG w sprawie usunięcia drzew i zakrzaczeń na rzece Słupi
- Utworzono: piątek, 24, luty 2012 20:47
- Odsłony: 3121
Poniżej publikujemy treść listu wysłanego do Dyrektor RZGW w Gdańsku w sprawie usunięcia drzew i zakrzaczeń na rzece Słupi poprzez sprzedaż „na pniu” drzew i krzewów rosnących w korycie rzeki Słupii.
TPRIIG/AF/10/2012 Stepnica dn. 22 02 2012
Regionalny Zarząd
Gospodarki Wodnej
w Gdańsku
W związku z ogłoszonym przez Państwa przetargiem na "zakup na pniu drzew i krzewów rosnących w korycie rzeki Słupi” w efekcie wniosków wójtów gmin Ustka oraz Słupsk, zmuszeni jesteśmy zaprotestować wobec planów tak drastycznej ingerencji w ekosystem doliny rzeki Słupi. W naszej opinii wycinka nadbrzeżnych zadrzewień jest działaniem szkodliwym dla środowiska, sprzecznym z Unijnymi przepisami o ochronie bioróżnorodności, zasady zrównoważonego rozwoju oraz Ramową Dyrektywą Wodną, której główny cel, DOBRY STAN WÓD, kraj nasz ma osiągnąć w roku 2015. Naturalne zadrzewienia w dolinie rzecznej, szczególnie nad brzegami cieków, to jeden z bardzo istotnych elementów osiągnięcia wyżej przytoczonego celu – DOBREGO STANU WÓD. Rola krzewów i drzew rosnących w strefie hyporeicznej jest ogromnie ważna dla prawidłowego funkcjonowania ekosystemu doliny rzecznej, od retencji substancji biogennych, stabilizacji brzegów czy ograniczania nadmiernej ekspozycji słonecznej, po zapewnienie naturalnej różnorodności w korycie rzeki i tym samym mnogości siedlisk dla organizmów w niej występujących. Z kolei rumosz drzewny powstający na wskutek naturalnych upadków drzew w koryto rzeki to siedlisko całego zespołu organizmów peryfitonowych, naturalnych czyścicieli rzeki oraz wielu organizmów bezkręgowych- podstawy łańcucha troficznego ekosystemu wodnego. Usuwanie drzew z koryta, czy brzegów rzeki nie znajduje także uzasadnienia w unijnej Dyrektywie Powodziowej, gdzie UE jasno wskazuje za konieczność działań z uwzględnieniem ochrony przyrody i naciska na nietechniczne sposoby prowadzenia polityki zarządzania wodami w kontekście ochrony przeciw powodziowej. Zwracamy także uwagę, że brak jest historycznych dowodów zagrożenia powodzią na odcinku, gdzie planowane są wyżej opisane wycinki. Z dostępnej dziś wiedzy wiadomo, że to właśnie usuwanie naturalnych elementów z koryt rzek skutkuje przyspieszeniem spływu oraz kumulacją fal wezbraniowych. W tym przypadku skutkiem wycięcia drzew i krzewów będzie wzrost zagrożenia dla terenów leżących w przyujściowej części Słupi. Zwracamy uwagę, że rzeka Słupia wraz z dorzeczem, to jedno z najcenniejszych tarłowych dorzeczy wędrownych ryb łososiowatych oraz krągłoustych i z tego powodu winno być zachowane w formie jak najbardziej zbliżonej do naturalnej. Dorzecze Słupi figuruje także na liście ważnych dorzeczy tarłowych łososia atlantyckiego zlewni Bałtyku i jest ujęte w programie zarządzania łososiem dla tej zlewni. Te fakty wymuszają szczególną ostrożność w decyzjach o ingerencji w to dorzecze. Jesteśmy przekonani, że wnioski leżące u podstaw decyzji o wycince drzew są wynikiem braku wyżej przytoczonej wiedzy u wnioskodawców, stąd łatwo powinno dojść do uargumentowania odstąpienia od tej decyzji na rzecz wzmożonej ochrony naturalnego, dzikiego charakteru tej rzeki, z korzyścią dla lokalnych społeczności, przez zapewnienie bazy dla dalszego rozwoju turystyki kwalifikowanej jak wędkarstwo czy kajakarstwo. W razie kontynuacji planów wycinki zmuszeni będziemy powiadomić Komisję Europejską o łamaniu w tym przypadku Unijnych przepisów.
Z Poważaniem
Artur Furdyna Przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy, ekspert RCB ds. powodziowych