Towarzystwo Przyjaciół Rzek
Iny i Gowienicy

Przed nami czas wakacji i wyjazdów. Nie tylko pogoda może zepsuć od dawna wyczekiwany urlop, ale także komary. Jednak w prosty i ekologiczny sposób możemy się pozbyć natrętnych i niechcianych „towarzyszy”. Chcąc uniknąć stosowania chemicznych środków na komary możemy sięgnąć po stare i sprawdzone babcine sposoby.

Od dawna wiadomo, że komary nie lubią pewnych zapachów. Pomocne okażą się cebula i czosnek. Zjedzenie większych ilości tych warzyw spowoduje zmianę zapachu naszego potu. Staniemy się mniej atrakcyjni dla komarów, ale istnieje zagrożenie, że nie tylko dla nich… Podobne działanie ma witamina B6.

Odstraszająco działają również olejki eteryczne. Wystarczy niewielką ilość wetrzeć w skórę i możemy czuć się bezpiecznie. Nawet popularny olejek waniliowy, który jest używany do wypieku ciast może być skutecznym środkiem przeciwko komarom. Stosując olejki należy uważać, aby nie zabrudzić ubrań, ponieważ mogą okazać się ciężkie do sprania. Również rozpylenie olejków eterycznych przy użyciu kominków aromaterapeutycznych zniechęci komary. Podobne działanie ma ocet. Możemy nim posmarować odsłonięte części naszego ciała.

Komary nie przepadają też za zapachem pewnych roślin. W ogródku, na balkonie czy na parapecie możemy posadzić kocimiętkę, bazylię, pomidory czy popularne pelargonie. Rośliny nie tylko będą cieszyć nasze oko, ale ich zapach odstraszy małych krwiopijców.

Należy też pamiętać, że komary są przyciągane przez pewne zapachy. Dlatego warto unikać perfum oraz kosmetyków o kwiatowych i owocowych zapachach. Również kolor naszych ubrań ma znaczenie – lepiej wybrać jasne kolory. Wyjątek stanowią jaskrawe barwy np. żółty, które przyciągną muszki i pszczoły. Magnesem na komary jest też pot, dlatego przed wyjściem warto wziąć prysznic.
Ekologia.pl (AB)