Sezon ochrony tarła łososiowatych 2010 w dorzeczach Statutowych rzek TPRIIG!
- Utworzono: niedziela, 12, grudzień 2010 11:41
- Odsłony: 3030
Jak co roku grupa pilnująca nie była zbyt liczna, niestety, ale było nas więcej niż rok temu. Około 30 osób w rejonie Goleniowa, kilkanaście w górze dorzecza Iny oraz dwie, trzy osoby na Wołczenicy. Kolejny raz ochrona permanentna potwierdziła swą skuteczność.
W ocenie strażników, prób kłusownictwa było mniej niż w ubiegłym roku, jednak nie wynikało to z mniejszej liczby chętnych na darmową rybę, tylko ze zniechęcenia stałą obecnością strażników na tarliskach.
To wielki wysiłek, kosztem prywatnego czasu i zdrowia naszych członków, jak również sympatyków. Rekordziści spędzili nad wodą po 200 godzin, w tym wiele nocy. Pojazdy prywatne naszych strażników przejechały ponad 6000 kilometrów po wszelkiego rodzaju drogach, od asfaltówek po leśne dukty. Tegoroczna ochrona po raz pierwszy nie zdrenowała kieszeni kierowców pojazdów użytych przez naszych strażników, dzięki środkom zyskanym na te cele w ramach projektu „Monitoring pracy Państwowej Straży Rybackiej w województwie zachodniopomorskim” z pakietu „Demokracja w Działaniu” Fundacji Batorego. Jednym z głównych celów tego projektu jest analiza skuteczności pracy tej służby, oraz porównanie z pracą i efektami innych służb oraz Społecznej Straży Rybackiej, tak powiatu Goleniów, gdzie strażnikami jest wielu członków naszego Towarzystwa, jak i innych grup z powiatów województwa . Dane do opracowania zbierane są z całego województwa. Naszym strażnikom udało się zaprosić na kilka wspólnych patroli funkcjonariuszy PSR, posterunku w Szczecinie. Niestety znaleźli oni dla nas czas dopiero w grudniu, czyli po tarle łososiowatych. Wspólne akcje będą kontynuowane zimą i wiosną, aż do czerwca, do zakończenia projektu. Mamy nadzieję, że uda się ta współpracę kontynuować także po zakończeniu projektu.
Skuteczność naszych działań w ogromnym stopniu zależała od wsparcia innych służb. Kolejny rok byli z nami funkcjonariusze policji KPP Goleniów, w tym bardzo aktywnie posterunku w Stepnicy, oraz KPP Stargard Szczeciński, funkcjonariusze Straży Granicznej placówki Goleniów - Szczecin, Straż Miejska w Goleniowie oraz Strażnicy Leśni, szczególnie nadleśnictw Goleniów, Rokita i Kliniska.
Dokładne liczby opisujące całą akcję ochronną znajdą się w raporcie, jaki powstanie latem przyszłego roku.
W tym sezonie po raz pierwszy, obok pilnowania tarlisk, prowadziliśmy szeroką akcję edukacyjną w postaci lekcji przyrody na żywo, przy wykorzystaniu ścieżki edukacyjnej, stworzonej w ramach projektu „Oko w oko z łososiem” sponsorowanej przez fundację Nasza Ziemia oraz Firmę Henkel Polska, przy wsparciu Gminy Goleniów, Zachodniopomorskiego zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, Okręgu Polskiego Związku wędkarskiego w Szczecinie oraz Nadleśnictwa Goleniów.
Ścieżkę w czasie tarła odwiedziło kilka klas z goleniowskich szkół, zuchy i harcerze oraz wiele rodzin z dziećmi.
Nasza akcja była relacjonowana w mediach tak lokalnych, jak i ogólnopolskich. Był to niewątpliwie dodatkowy wysiłek dla strażników pilnujących tarliska, ale zachwyty dzieci i dorosłych widzących gołym okiem tarlaki troci szalejące w płytkim strumieniu rekompensowały ten wysiłek. Nasze wysiłki docenili także zagraniczni goście, Alvis Birkovs, szef Łotewskiego Stowarzyszenia Wędkarskiego oraz Endrik Thornsberg z Estońskiego Stowarzyszenia Wędkarskiego, którzy spędzili kilka godzin na ścieżce wracając ze zlotu „Bałtów” wraz z Markiem Szymańskim z Wędkarskiego Świata.
Podkreślić musze, że w tym roku nasi strażnicy zyskali tez wsparcie od kolegów z kraju, z Wolsztyna i Gorzowa, którzy spędzili kilka dni i nocy pomagając nam w pilnowaniu.
Jakie będą efekty tegorocznego tarła, zobaczymy latem, jednak, gdy tylko opadną wyjątkowo wezbrane wody tarłowych dopływów, przystąpimy do liczenia gniazd. Niewątpliwie, przeciwko wysiłkom ryb nadal stoi stan dorzeczy naszych rzek. Wszyscy pilnujący widzieli, jak bardzo ryby w tym sezonie chciały pójść w górę dopływów, jakby przeczuwając, że pogoda nie będzie im sprzyjać w dolnych partiach cieków.
Wezbrane wody niosą ogromne ilości piasku i namułów, co może skutkować nadmiernym zasypywaniem gniazd i duszeniem zarodków, przez ograniczanie wentylacji ziaren ikry. W przyszłym roku, podobnie jak w mijającym, ichtiolodzy ZO PZW Szczecin wraz z naukowcami ZUT i studentami wykonają bonitacje na tarłowych strumieniach, dla określenia efektów tarła. Wyniki naturalnego tarła są tym istotniejsze, że pracownicy tak naszego, jak i innych okręgów PZW mieli ogromne trudności z pozyskaniem odpowiedniej ilości tarlaków do przeprowadzenia sztucznego tarła, co spowoduje ograniczoną ilość wylęgu i narybku na przyszły rok. Wszystkim, którzy przyczynili się do udanej akcji ochrony w tym sezonie należą się wielkie podziękowania od wszystkich miłośników naszych rzek i ich mieszkańców. Mam nadzieję, że nadchodzący sezon obdarzy ich pięknymi rybami.
Artur Furdyna