Witam wszystkich
Bylem dzis nad woda oswoic z nia nowe przynety , ktore zakupilem z mysla o nowym sezonie. Zaczynam nabierac przekonania ze najlepiej sprawuja sie wyroby
naszych rodzimych producentow a reszta /z kilkoma wyjatkami/ handluje chinskim
badziewiem ktory moze i cieszy oko ale w wodzie nie sprawuje sie najlepiej.
Podczas prob okazalo sie ze moj kolowrotek/SHIMANO SUPER 3000 GTM-RB/ z ktorym juz wczesniej mialem problemy przestal ze mna wspolpracowac. Po prostu co jakis czas blokuje sie i nie pomagaja mu nawet dodatkowe smarowania mechanizmow. Faktem jest ze jest troszke za maly jak na potrzeby trociowania ale to nie tlumaczy dla czego nie wytrzymal nawet jednego roku. Bede go reklamowal u sprzedawcy ale to znowu oznacza ze na poczatek sezonu zostane bez kreciola.

Sprawa niby jest prosta. Trzeba isc i kupic nastepny kolowrotek i tu sie wszystko zaczyna komplikowac. Jaki kolowrotek mam kupic za rozsadne pieniadze zeby spelnial moje wymagania/ szpula najlepiej long cast mieszczaca przynajmniej
150m zylki 0,35mm , przelozenie okolo 5,5:1 lub wieksze ,dobre ukladanie zylki,
precyzyjny hamulec, niewielka waga/ i nie rozsypal sie tak szybko jak ten ktory mam.
Jestem poczatkujacym spinningista i jest to dla mnie nie lada problem bo doswiadczenia jesli chodzi o kolowrotki nie mam zadnego, a do sezonu coraz
blizej. Szukalem w internecie kolowrotka ale z powodu nadmiaru ofert pogubilem sie. Z opisow wynika ze wszystkie sa idealne.
Prosze bardziej doswiadczonych kolegow po kiju o rade , jakies propozycje modeli kolowrotkow z ktorych moglbym wybrac jakis dla siebie.
pozdrawiam
Tinca tinca